Inwestorzy za Oceanem zakładają, że wyniki spółek w drugim kwartale będą lepsze od prognoz. Dlatego również w piątek, czwarty raz z rzędu, przewagę na tamtejszych giełdach mieli kupujący.
Tym razem największy – prawie jednoprocentowy wzrost wartości zanotował technologiczny Nasdaq. Nieco ponad 0,7 proc. zyskał S&P500, a Dow Jones Industrial niecałe 0,6 procent, dochodząc do 10,2 tys. punktów.
Mijający tydzień na Wall Street był najlepszy od kwietnia. W ciągu czterech sesji (w poniedziałek był dzień wolny od pracy w zamian za Święto Niepodległości, które przypadało w ostatnią niedzielę) główne indeksy wzrosły o co najmniej 5 procent. Trudno znaleźć jeden czynnik, który miałby decydujący wpływ na tak diametralną zmianę nastrojów na parkiecie. Po pierwsze było to na pewno odreagowanie dość znacznych spadków, jakie obserwowaliśmy na Wall Street od kilkunastu tygodni, a które były efektem obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki.
Ponadto w tym tygodniu okazało się, że sprzedaż w sieciach handlowych wzrosła w drugim kwartale więcej niż oczekiwano. A to właśnie wyhamowanie konsumpcji było w dużym stopniu przyczyną kłopotów amerykańskiej gospodarki w ostatnich dwóch latach. Amerykanie zacisnęli pasa, bo albo pracę stracili albo obawiali się tego. W tej sytuacji również informacja, że w ubiegłym tygodniu podanie o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 454 tys. osób, a nie jak się spodziewano 465 tys., też pozytywnie wpłynęło na rynek akcji.
Jak się wydaje największy wpływ na zmianę nastawienia inwestorów do akcji mają jednak oczekiwania, że w drugim kwartale spółki notowane na Wall Street poradziły sobie lepiej niż wcześniej prognozowano. Według analityków pytanych przez agencję Bloomberg zyski 500 firm wchodzących w skład indeksu S&P w tym okresie były średnio o 34 procent wyższe niż przed rokiem.
Pierwszą spółką spośród amerykańskich blue chipów, która opublikuje swoje wyniki w poniedziałek będzie Alcoa. Analitycy oczekują, że będą one lepsze prognoz, więc ich kurs wzrósł w piątek o 1,9 procent.
Ponadto w przyszłym tygodniu poznamy osiągnięcia Chevrona, Intela, JP Morgan, Bank of America, Citigroup, GE czy Googlel'a. Akcje tej ostatniej spółki wzrosły w piątek niemal 2,4 procent po tym jak chińskie władze ponownie przyznały jej licencję na działalność w Państwie Środka.