Mimo kolejnych złych danych z napływających z gospodarki, amerykańskie zakończyły czwartą z rzędu sesję na plusie.
Na zamknięciu indeks Dow Jones poszedł w górę o 2,91 proc, szerszy wskaźnik S&P500 zyskał 3,53 proc., a indeks spółek technologicznych Nasdaq wzrósł o 4,6 proc.
Początek sesji należał do sprzedających, którzy wykorzystali ten moment do realizacji zysków. W miąrę upływu czasu indeksy zaczęły odrabiać poranne straty kontynuując wspinaczkę na wyższe poziomu do końca sesji.
Inwestorzy poznali wczoraj serię amerykańskich danych makro, które mogły popsuć bykom święto. Większy niż zakładano spadek sprzedaży nowych domów pogłębił kryzys na rynku nieruchomości w USA .Najbardziej zaskoczyły jednak dane o spadku zamówień na dobra trwałego użytku w październiku. W tym miesiącu zanotowano również spadek wydatków amerykańskich konsumentów.