Wall Street w dół. Inwestorzy boją się o Włochy

Wśród inwestorów ani trochę nie maleją obawy o kondycję finansową Włoch, których bankructwo w praktyce oznaczałoby koniec strefy euro. Pogorszenie nastrojów było widoczne również na amerykańskiej giełdzie, gdzie główne indeksy zanotowały podczas poniedziałkowej sesji wyraźne straty.

Indeksy na Wall Street podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Pomimo ustąpienia premiera Włoch Silvio Berlusconiego inwestorzy zdają się nie wierzyć, że nowy rząd pod wodzą znanego ekonomisty Mario Montiego łatwo poradzi sobie z kryzysem. Było to widać chociażby podczas poniedziałkowej aukcji włoskich obligacji, których rentowność sięgnęła poziomu 6,29 procenta, rekordowego od 1997 roku. Oznacza to tyle, że choć inwestorzy kupili pięcioletnie papiery, to ich zaufanie do nowego włoskiego rządu póki co jest dość niskie.
Sprawdź aktualne notowania Dow Jones Industrial - USA
Nic więc dziwnego, że również w USA do głosu doszli dzisiaj sprzedający akcje. Większość spółek odnotowała spadek kursów akcji, choć były wyjątki. Wśród nic koncern lotniczy Boeing, którego notowania zyskiwały w czasie sesji nawet ponad 2 procenta. Firma poinformowała o zabezpieczeniu największej transakcji w swojej historii. Zamówienie dotyczy produkcji 70 maszyn typu 777 dla linii Emirates na kwotę 26 miliardów dolarów.

Gorsze nastroje wokół sytuacji we Włoszech nie sprzyjały za to notowaniom banków na Wall Street. Największe jak Bank of America czy JP Morgan straciły po około 3 procent.

Podczas poniedziałkowej sesji na Wall Street na rynek nie napłynęły żadne istotne dane makroekonomiczne. Inaczej będzie we wtorek po południu, gdy inwestorzy poznają dane dotyczące sprzedaży detalicznej, a także nastrojów w przemyśle.