Wtorkowa sesja na GPW przebiega w spokojnej atmosferze. Po porannych spadkach indeksów w ślad za innymi rynkami europejskimi WIG20 powoli odrabiał straty, ale po 12:30 indeks osiągnął wartość 2,560,3 pkt i rozpoczął ruch w dół.
_ - Przez kilka ostatnich dni obserwowaliśmy wzrosty i teraz mamy małe odreagowanie. Dzisiejsza i najbliższe sesje będą charakteryzowały się tendencją spadkową na zmniejszonych obrotach _ - powiedział Tomasz Nowak, analityk DM Banku Millennium.
O 12:30 obroty na rynku akcji wyniosły zaledwie 547 mln zł, ale i tak były o ok. 200 mln wyższe niż o podobnej godzinie tydzień temu.
Zdaniem Nowaka, w najbliższych dniach wejdziemy w przedział 2.500-2.550 pkt w przypadku indeksu WIG20, a scenariusz dla GPW będzie w dużej mierze zależał od wyników amerykańskich spółek. Dotychczas opublikowane raporty są mieszane, ale generalnie gorsze od ubiegłorocznych.
O godz. 14:00 rynek pozna dane nt. inflacji bazowej za czerwiec w Polsce.
Przed sesją w Stanach zostaną opublikowane wyniki kwartalne spółek amerykańskich m.in. banku Wachovia, koncernu Lockheed Martin, Caterpillar. Mogą one zaważyć na końcówce notowań na GPW.
Przed 13:00 najwięcej tracił Polord (-2,78%) oraz banki - BZ WBK (-2,68%), PKO BP (-2,41%) oraz BRE Bank (-2,30%), które przez ostatnie dni notowały wzrosty. Najlepiej zaś zachowywały się spółki z branży medialnej - Agora, która zyskiwała 3,75%, oraz TVN, który zanotował wzrost o 1,86%.
We wtorek ok. godz. 12:50 WIG20 tracił 0,86% i wynosił 2.555,72 pkt, zaś WIG spadł o 0,56% do 39.523,24 pkt.
