Do południa indeks największych spółek na warszawskim parkiecie pozostawał na minusie. WIG 20 rozpoczął dzisiejszą sesję na poziomie 1604 pkt., po spadku o 2,3% i prawdopodobnie pozostanie na minusie aż do zamknięcia.
_ Dzisiaj dominuje kolor czerwony. Obecnie czekamy na otwarcie rynku amerykańskiego _ - poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Marcin Stebakow. Analityk dodał, że wczorajsze otwarcie za oceanem było gorsze od przewidywań, co spowodowało tąpnięcie indeksów w dół.
Od godzin porannych warszawski indeks największych spółek trwał w niekorzystnym trendzie zniżkowym osiągając minimum na poziomie 1581 pkt. Według Stebakowa, do obniżenia poziomu WIG 20 w znacznej mierze przyczyniły się banki. Najbardziej traci BRE Bank, którego opublikowane wczoraj wstępne wyniki finansowe za IV kw. 2008 r. znacznie odbiegały od poprzednich kwartałów oraz od oczekiwań rynkowych.
Przed południem zaczęły natomiast wzrastać indeksy zachodnie, co pociągnęło również WIG 20. Analityk BDM podkreślił jednak, że że kluczowe dla dzisiejszej sesji będzie otwarcie rynku w Ameryce oraz publikowane o godz. 14:00 dane makro.
_ Aktualnie jesteśmy na poziomie otwarcia. Myślę, że jakieś ruchy powinny się po południu zdarzyć, aczkolwiek nie będą on znaczące. W efekcie sesję zakończymy na minusach _ - dodał Stebakow.
W środę ok. godz. 13:30 indeks WIG 20 spadał o 2,42% do 1602,99 pkt, a WIG o 2,53% do 24 662,70 pkt. Obroty na rynku akcji kształtowały się na poziomie 586 mln zł.