Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Audytor JSW zwolniony dyscyplinarnie. Ujawnił wielki przekręt

85
Podziel się:

Adam Milewski, były dyrektor audytu wewnętrznego Jastrzębskiej Spółki Węglowej, stracił pracę po tym, jak ujawnił raport dot. ogromnych nieprawidłowości w spółce. W dokumencie mowa m.in. o 120 tysiącach ton niezaksięgowanego węgla.

Ujawnił olbrzymie nieprawidłowości w JSW, stracił pracę
Ujawnił olbrzymie nieprawidłowości w JSW, stracił pracę (WP.PL)

Wewnętrzny audyt w Jastrzębskiej Spółce Węglowej miał wykazać 120 tysięcy ton niezaksięgowanego węgla, wartych nawet sto milionów złotych i inne, liczne nieprawidłowości. Odpowiedzialny za raport Adam Milewski został dyscyplinarnie zwolniony z pracy - wynika z ustaleń "Uwagi! TVN". - Moje stanowisko można porównać do służb wewnętrznych, których głównym zadaniem jest wyłapywanie nieprawidłowości - powiedział w rozmowie ze stacją Milewski.

Jak twierdzi, przez kilka miesięcy z przekazanymi przez niego informacjami nie działo się nic. Sam doświadczał za to ataków, a przez jednego z dyrektorów był przestrzegany, że stąpa po grząskim gruncie. Adam Milewski wykazał w audycie, że na kopalnianych hałdach może znajdować się ponad 120 tys. ton nigdzie niezaksięgowanego węgla, który mógł być nielegalnie wywożony z terenu kopalni.

- Powiedziano mi, że podjęte będą działania mające na celu naprawienie tej sytuacji. Skończyło się na tym, że mnie zwolniono - powiedział w rozmowie z TVN. Jak dodał, w każdej tonie urobku 70 proc. to czysty węgiel, a 30 proc. to kamień. Audyt wykazał, że wydobywanego węgla stale ubywa, za to kamienia przybywa - nawet do 50 proc.

Zobacz także: Obejrzyj: Decyzja ws. polskiego atomu. Minister energii składa ważną deklarację

Jak twierdzi Milewski, ktoś celowo zawyżał ilość kamienia wydobywanego razem z węglem, by ukryć fakt, że znikają dziesiątki, o ile nie setki tysięcy ton surowca, wartego miliony złotych. To nie jedyne ustalenia wynikające z audytu, ten wykazał też, że w jednym z zakładów waga do ważenia samochodów przez trzy lata była zepsuta, a ewidencja ilości węgla wyjeżdżającego z kopalni zależała od tego, jaką wartość wpisze kierowca. Dzięki temu drzwi do nadużyć były szeroko otwarte.

Niewygodne dla spółki ustalenia skutkowały dyscyplinarnym zwolnieniem Adama Milewskiego, choć władze JSW twierdzą, że audytor mobbował pracowników biura. Te zarzuty odpiera Milewski. Jak zapewnia, brzydzi się tego typu zachowaniami. - Nie byłbym w stanie podejmować się działań, które noszą choćby znamiona mobbingu. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że mobbing, o którym mowa w piśmie rozwiązującym umowę o pracę był stosowany w stosunku do mnie - podkreśla.

Dwa tygodnie temu odwołano prezesa JSW Daniela Ozona. Zdaniem "Uwagi! TVN", powodem jego odwołania mogły być właśnie dokumenty świadczące o nieprawidłowościach, w tym zawyżaniu ilości wydobywanego razem z węglem kamienia, niezaksięgowanym węglu zalegającym na terenie kopalni, czy ginących transportach węgla.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(85)
Hajer
5 lata temu
Ciekawe co robiła t.z.w. Rada Nadzorcza pozwalająca okraść firmę państwo oraz byłych pracowników.Ciekawe co wiedział na ten temat minister który zdezerterował do UE.
Mus
5 lata temu
Oszuści gadają że to jest nagonka polityczna he he he
Amen
5 lata temu
Wieksxosc zarzadu to pisowskie i solidarnosciowe czopki po wieczorowkach stolki zawdzieczaja rodzinie i solidaruchom wszyscy wiedza o kogo chofzi
Lucky
5 lata temu
No i Vega ma scenariusz na nowy film
Adx
5 lata temu
Czy z Zarządzie są funkcjonariusze z Pisu ?? Zakładam ze tak.
...
Następna strona