Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|
aktualizacja

Bioavlee - objawienie w laboratoriach

0
Podziel się:

Kolejne miliony od inwestorów, prestiżowe zwycięstwa w konkursach, początek komercjalizacji. Tak wyglądają ostatnie miesiące dla Bioavlee, typowanego na jednego z przyszłych liderów biotechnologii made in Poland.

Bioavlee - objawienie w laboratoriach
(Fotolia, Gajus)

Biotechnologiczny startup Bioavlee z Wrocławia stworzył przełomowe rozwiązania wyznaczające nową jakość sprzętu laboratoryjnego. W jaki sposób? Technologia Bioavlee zapewnia automatyzację procesu identyfikacji mikroorganizmów, który - zwłaszcza w przemyśle kosmetycznym - odbywa się w oparciu o manualne i czasochłonne metody mikrobiologiczne. Bioavlee opatentowało innowacyjną metodę dyfrakcji laserowej, pozwalającą na uzyskanie „odcisku palca” badanych drobnoustrojów w postaci wzorców wygenerowanych poprzez dyfrakcję światła na ich koloniach.

- Wykorzystujemy możliwości chmury obliczeniowej oraz samouczących się algorytmów. Dzięki temu nasz system redefiniuje sposób identyfikacji mikroorganizmów i sprawia, że praca w laboratoriach staje się dokładniejsza, szybsza, tańsza i prostsza – tłumaczy Michał Wronecki, prezes wrocławskiej spółki.

Diagnostyka przyszłości

Identyfikacja drobnoustrojów to olbrzymi rynek, także w kontekście rynku kosmetycznego, którego wartość dobija do 650 mld USD. Wysokie przychody oznaczają wielkie wymagania jakościowe wobec producenta. Dotyczy to także rynku farmaceutycznego oraz spożywczego, gdzie czystość mikrobiologiczna, a co za tym idzie bezpieczeństwo stosowania, jest równie istotna. Z pomocą przychodzą innowacyjne rozwiązania wielu firm. Eksperci z dziedziny obrazowania cyfrowego z University of Cambridge stworzyli system do automatycznego zliczania kolonii bakterii i analizy stref zahamowania wzrostu. Technologię zamkniętą w urządzeniach Synbiosis wykorzystują już tysiące mikrobiologów pracujących dla wiodących firm farmaceutycznych i spożywczych na całym świecie, a także prowadzący testy na zlecenie rządowych i akademickich instytutów badawczych. Francuska firma Interscience także dostarcza materiały i urządzenia przeznaczone do szybkiej i bezpiecznej analizy mikrobiologicznej w laboratoriach badających nie tylko kosmetyki, ale także żywność oraz produkty farmaceutyczne. Gwarantuje przy tym doskonałą powtarzalność oraz automatyczne zapisywanie zdjęć i wyników. Swój wkład w rozwój diagnostyki przyszłości ma również m.in. kolejna z firm z Francji: bioMérieux. Zbudowała ona kompaktowe rozwiązanie, redukujące czynności manualne obarczone ryzykiem błędu. Zaawansowane narzędzie do raportowania umożliwia automatyczny transfer wyników oraz ustawiania alarmów dla krytycznych wyników. Jak na ich tle wypada wrocławskie Bioavlee? Według ekspertów, na których powołuje się spółka, Bioavlee wnosi potężny jakościowy, kosztowy i czasowy skok do laboratoriów. A to wszystko dzięki oparciu się o dyfrakcję laserową.

Ruszyła sprzedaż

W 2018 r. wrocławski startup, już po wygraniu prestiżowego konkursu MITEF Poland, ruszył na ścieżkę komercjalizacji: w minionym roku podpisał serię listów intencyjnych z laboratoriami diagnostycznymi i badawczymi t.j. ALab i Jars i negocjował kilka dużych kontraktów dystrybucyjnych za granicą.

- Nasze intensywne rozmowy z Argentą, autoryzowanym dystrybutorem odczynników i automatyki dla laboratoriów mikrobiologicznych, chemicznych, klinicznych, zaowocowały sprzedażą pierwszych sztuk licznika kolonii Quantica 500 – podkreśla Michał Wronecki i dodaje, że ostatnie miesiące były bardzo hojne dla Bioavlee także pod kątem finansowym.

We wrześniu startup podpisał umowę inwestycyjną z DFR Inwestycyjnym. Na mocy porozumienia Bioavlee otrzymało 2 mln zł, a w zamian DFR dołączył do grona akcjonariuszy spółki. Z kolei w listopadzie, Dolnośląska Instytucja Pośrednicząca (DIP) pozytywnie oceniła wniosek złożony przez Bioavlee o przyznanie unijnego wsparcia i zdecydowała się na zawarcie umowy z wrocławską spółką opiewającej na ponad 2,3 mln zł. Cel pozostaje bez zmian: zbudować polskiego czempiona biotechnologii.

Wszyscy do Krakowa

Jaka jest recepta na rewolucję w medycynie i ochronie zdrowia? Żeby się tego dowiedzieć nie trzeba jechać do Krzemowej Doliny czy Londynu. 21 i 22 maja Kraków, podczas kongresu Impact’19 stanie samym sercem tygla, w którym realizują się innowacyjne idee i projekty. To wydarzenie, na którym przełomowe startupy, naukowcy, biznes i politycy mówią tym samym językiem. Impact’19 to 4 sceny, 6 tysięcy gości, 250 speakerów i dziesiątki wydarzeń towarzyszących. Stałymi bywalcami są tam m.in. premierzy jak i ministrowie z Polski oraz szefowie rządowych agencji (np. PFR Life Science i Ministerstwo Zdrowia). W tym roku dołączą do nich kluczowi politycy z regionu CEE, w Krakowie pojawią się również wysocy rangą przedstawiciele takich potentatów jak AstraZeneca, Amgen, Pfizer, Janssen, Roche, Polpharma, J&J Innovation czy Adamed. Oni wszyscy pokażą swoje pomysły na to, jak przy wsparciu technologii, zmienić świat na lepsze. Impact’19 przyniesie też premiery najnowszych inwestycji, rządowych strategii i kluczowych raportów. Tutaj powstają pomysły i tworzone są projekty, które mają kluczowy wpływ na rozwój cyfrowej gospodarki. perspektywy biznesu. Na Impact’19 dzisiejszy liderzy - wielki biznes, startupy, środowisko naukowe, administracja publiczna - decydują o tym jak będzie wyglądać jutrzejszy świat.

biotechnologia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)