Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Bon mieszkaniowy w Nowym Ładzie. Branża chwali pomysł

121
Podziel się:

Wprowadzenie bonu mieszkaniowego to dobry pomysł - oceniają deweloperzy w sondzie Dompress.pl. Przedstawiciele branży wskazują, że każdy pomysł wsparcia Polaków przy zakupie własnych mieszkań, jest korzystny. Jeden z nich jednak podkreśla, że błędem była likwidacja programu Mieszkanie dla Młodych.

Bon mieszkaniowy w Nowym Ładzie. Branża chwali pomysł
Bon mieszkaniowy ma pomóc młodym nabyć własne M. Branża docenia nowy pomysł rządu. (money.pl, Rafał Parczewski)

Bon mieszkaniowy ma się znaleźć w Nowym Ładzie, czyli programie gospodarczym rządu Zjednoczonej Prawicy. Z grubsza pomysł polega na tym, że państwo będzie dopłacać młodym do wkładu własnego. A co o tej koncepcji myślą przedstawiciele branży?

Niemal wszyscy rozmówcy portalu Dompress.pl podkreślają, że to dobry pomysł. - W Polsce ciągle jest za mało mieszkań i warto rozwijać tego typu projekty, które powinny być programem długofalowym, bez względu na zmiany polityczne. Bon powinien wesprzeć przede wszystkim młodych ludzi, którzy dopiero planują założenie rodzin - Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development.

- Każda forma wsparcia Polaków przez rząd jest przez nas pozytywnie postrzegana. Pomaga w zakupie mieszkania osobom, które bez tego wsparcia nie mogłyby sobie na to pozwolić. Dzięki nowej formie pomocy rządowej rynek powinien otworzyć się szerzej także dla nowych grup klientów - podkreśla Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper.

Zobacz także: Nowy Ład wprowadzi bon mieszkaniowy? Ekspert chwali inicjatywę rządu

- Pomoc dla nabywców mieszkań, zwłaszcza osób młodych jest zawsze bardzo ważna. Każdy program, który ułatwia Polakom pozyskanie środków na wkład własny i zwiększa szanse na uzyskanie kredytu i zakup własnego M. - ocenia z kolei Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Mieszkanie dla Młodych było dobrym pomysłem

Rozmówcy Dompress.pl zwracają uwagę, że bon mieszkaniowy będzie skierowany do osób młodych. - Każda forma pomocy państwa przy zakupie mieszkania jest ruchem we właściwym kierunku. Pomocy potrzebują zwłaszcza młode osoby, które zamierzają kupić mieszkanie po raz pierwszy w życiu - zwraca uwagę Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska.

Większość zestawia go z zakończonym w 2018 roku programem Mieszkanie dla Młodych. - Takie programy jak MdM czy Rodzina na Swoim wywarły wpływ na rynek mieszkaniowy w Polsce, zwiększając popyt. Były przy tym ogromnym wsparciem dla mniej zamożnych osób, które chciały realizować marzenia o własnym M - przypomina Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service wstrzymuje się na razie z oceną nowego bonu mieszkaniowego. Czeka na więcej szczegółów od rządu. Jednak podkreśla, że program Mieszkanie dla Młodych nie powinien zostać zakończony.

- Uważam, że błędem było zamykać program, który się bardzo dobrze sprawdzał - ocenia. - Było to idealne rozwiązanie dla ludzi młodych, którzy chcieli rozpocząć dorosłe życie i zakupić swoje pierwsze mieszkanie. Jeśli chodzi o nową propozycję rządu, posiadamy zbyt mało informacji na ten temat - dodaje Adrian Potoczek.

Polska w ogonie Europy

- Nasze wieloletnie doświadczenia, oparte na wcześniejszych, podobnych programach, pokazują, że taka rządowa pomoc powinna być systematycznie planowana i realizowana. Mamy nadzieję, że założenia nowego programu pozwolą na jego dostępność dla wielu Polaków - dodaje Joanna Chojecka.

Andrzej Oślizło, prezes Develii, zwraca uwagę, że Polska już dziś jest w ogonie Europy, jeżeli chodzi o liczbę mieszkań na 1000 mieszkańców. Na dziś nad Wisłą jest 383 mieszkań na 1000 osób. W krajach zachodnich - ponad 500 lokali.

- Na ten moment szczegóły tzw. bonu mieszkaniowego nie są znane, dlatego trudno ocenić jak wpłynąłby na rynek - podkreśla Andrzej Oślizło. Dodaje, że jednak nie tylko same dopłaty rozwiążą problem. Potrzebna jest też poprawa sytuacji po stronie podaży, np. w kwestii przyspieszenia procedur administracyjnych.

- W największych miastach Polski oferta mieszkaniowa jest bardzo ograniczona. Dla przykładu w Warszawie na koniec IV kw. 2020 roku było to niespełna 14 tys. lokali wobec 19 tys. w IV kw. 2018 roku. Warto tu zaznaczyć, że nie wygląda na to, aby sytuacja miała się poprawić z uwagi na spadek liczby wydawanych PNB dla największych miast od 6 lat - wyjaśnia Andrzej Oślizło.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(121)
Natalia
3 lata temu
Mam nadzieję, że w końcu uda mi się kupić mieszkanie w Rowach. To już ostatnia prosta i Apartamenty Lubicz będą moje. Nie mogę się doczekać.
Jarek
3 lata temu
Czemu z naszych podatków mamy finansować komuś mieszkania?
bum
3 lata temu
Znowu skorzystaja dzieci bogatych rodzicow. Nie znam nikogo mlodego kto by zarabial ponizej sredniej krajowej i skorzystal z programu mieszkanie dla mlodych. Znam za to jednego ktorego tata ma duza firme i z tego programu skorzystal, malzenstwo prawnikow i informatyka. Ot i caly sekret doplat. Rzad sie cieszy bo moze oglosic sukces, przeciez komus pomogl a ten kto malo zarabia i tak zostanie bez mieszkania. Pomijajac dewelopera - on tez sie cieszy z tego typu doplat,.
żorż
3 lata temu
ej... my serio pracujący na prawdę już nie wyrabiamy na to całe rozdawnictwo...
młody ale pra...
3 lata temu
Realna pomoc objawia się tylko w formie ulg podatkowych. Ale to za proste, bo trzeba przecież zwiększyć świadczenia "nierobom plus" oraz dorzucić ubogim artystom do emerytury (bo Maryli brakuje na paliwo do Porsche, a Rudi Schubert miał za mały dochód z agroturystyki). No i znaleziono sposób żeby wspomóc wielkich deweloperów. Bo przecież bon będzie tylko ich dotyczył, czyż nie?
...
Następna strona