Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Monika Rosmanowska
Monika Rosmanowska
|
aktualizacja
Materiał powstał przy współpracy z Huawei

Cel: aplikacje. Huawei stale rozszerza swój cyfrowy świat

9
Podziel się:

Ponad 11 tys. aplikacji (nie licząc rynku chińskiego), w tym ponad 900 polskich. Huawei rozwija swój autorski sklep, z miesiąca na miesiąc dokładając nowe usługi. Lista aplikacji, których w AppGallery nie ma, jest coraz krótsza.

Huawei AppGallery
Huawei AppGallery (Materiały prasowe)

Materiał powstał przy współpracy z Huawei

Najnowsze modele smartfonów Huawei – m.in. seria P40 oraz Mate 30 Pro, które od niedawna są dostępne na polskim rynku – oparte są o całkowicie nowy ekosystem. Huawei Mobile Services (HMS) to alternatywny, niezależny od Google’a zbiór usług, w tym m.in. przeglądarka, usługi strumieniowe wideo i muzyki, rozwiązania chmurowe czy sklep z aplikacjami AppGallery. Ten ostatni to dostęp do już ponad 11 tysięcy aplikacji – w tym 900 polskich. A liczba ta cały czas rośnie. Nic dziwnego, że na całym świecie z AppGallery korzysta już ponad 390 mln użytkowników.

Rozmowa z Witoldem Walczakiem, dyrektorem ds. rozwoju ekosystemu Huawei w Polsce:

Monika Rosmanowska: Najnowsza generacja urządzeń mobilnych Huawei wyposażona jest w Huawei Mobile Services. Co wdrożenie HMS oznacza dla statystycznego Kowalskiego?

Witold Walczak, dyrektor ds. rozwoju ekosystemu Huawei w Polsce: Zacznę od tego, że naszym celem jest, by użytkownik czuł się komfortowo, by miał pewność, że na swoim urządzeniu ma dostęp do wszystkich usług, które są mu potrzebne. Na tym etapie pewnych aplikacji w HMS może brakować, ale staramy się szybko to nadrabiać, a niedostatki klientom wynagradzać. Wspólnie z lokalnymi partnerami organizujemy w AppGallery liczne promocje i konkursy.

Dążymy też do tego, by wszystkie nasze usługi miały odzwierciedlenie w aplikacjach naszych partnerów, by te były coraz bardziej powiązane z HMS. Chcemy, by telefon stał się naszym asystentem, by był prosty w obsłudze i dawał szybki oraz łatwy dostęp do tego, czego potrzebujemy.

Jak wiele aplikacji zawiera obecnie AppGallery, a czego klienci w sklepie nie znajdą?

AppGallery oferuje dostęp do ponad 11 tysięcy aplikacji (nie licząc rynku chińskiego) i liczba ta cały czas rośnie. Mamy też ponad 900 aplikacji polskich firm – jeszcze rok temu było ich 100. Z tej puli 300 wdrożonych jest do HMS, w tym te najbardziej znane, jak Allegro, InPost, Ceneo, OLX czy Yanosik.

Cały czas ciężko pracujemy, zwłaszcza lokalnie, by dać użytkownikowi wszystko to, do czego jest on przyzwyczajony. Tylko w ostatnich tygodniach dodaliśmy do AppGallery m.in. aplikację Jakdojadę w wersji, która już współpracuje z naszymi nowymi urządzeniami.

To, czego w AppGallery dziś nie ma, to m.in. aplikacje bankowe, ale i nad tym już intensywnie pracujemy. Prowadzimy obecnie zaawansowane rozmowy z bankami. Ten proces musi jednak potrwać. Bankowość mobilna jest elementem większego i bardziej rozbudowanego systemu, dlatego wdrażanie aplikacji jest skomplikowane i czasochłonne.

Jak chcecie Państwo przekonać do HMS osoby przywiązane do korzystania z określonych aplikacji?

Zmiana mobilnego świata, w którym wielu z nas dotychczas funkcjonowało na świat Huawei nie tylko jest możliwa, ale też przebiega w prosty sposób. W AppGallery jest już wiele alternatywnych wobec Google aplikacji w różnych kategoriach. Jeśli ktoś potrzebuje na przykład nawigacji to ją znajdzie.

Użytkownicy łatwo się przestawiają. Źródło nie jest dla nich kluczowe, znaczenie ma to, czy usługa jest na wysokim poziomie. Staramy się tak zarządzać zawartością AppGallery, by podpowiadać te kategorie i te aplikacje, które cieszą się największą popularnością, co jest szczególnie ważne dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Huawei. Chcemy ich w ten świat wprowadzić, pokazując, że pewne aplikacje mogą mieć inną nazwę, ale dostarczać dokładnie te same usługi.

Kilkumiesięczne doświadczenia pokazują, że nasi klienci są gotowi na zmianę i w przechodzeniu do nowego świata są bardzo pomysłowi. Nie utyskują, że danej aplikacji nie ma, ale starają się ją pozyskać, nawet niestandardowym sposobem. I dobrze w tym temacie sobie radzą.

A co z tymi, którzy przyzwyczajeń nie chcą zmieniać?

Pamiętajmy, że większość cyfrowego świata dostępna jest dziś poprzez przeglądarki. Aplikacje można też ściągnąć bezpośrednio ze stron producentów. Staramy się również dostarczać klientom konkretne rozwiązania. Z naszym systemem można zintegrować każde konto pocztowe. A nasza aplikacja Phone Clone (dostępna na Android jak i iOS umożliwia łatwe przenoszenie całej zawartości i danych z poprzedniego telefonu do nowego.

Ilu osób korzysta w tej chwili z AppGallery?

Na świecie jest już ponad 390 milionów aktywnych użytkowników. W Polsce w połowie 2019 roku było ich około pół miliona, a na koniec roku już ponad milion. Są to osoby, które ściągają miesięcznie po kilka aplikacji. Mamy już także ponad 4 miliony użytkowników ID Huawei (cyfrowego identyfikatora, do którego przypisane są dane, ustawienia, kontakty i wiadomości – dop. red.), z czego ponad milion rejestracji miało miejsce w ciągu ostatnich 6 miesięcy.

Jakich jeszcze zmian możemy oczekiwać w najbliższej przyszłości?

Dziś konsumenci oczekują od nas jak największej liczby lokalnych aplikacji, które są zintegrowane z HMS. Mam nadzieję, że z końcem roku lista tych, które chcemy pozyskać zostanie zrealizowana.

Konsumenci dostaną też dostęp do większej liczby serwisów Huawei, czy to związanych z wideo czy z innymi treściami. Stale będziemy poszerzać też ofertę naszych usług. Te, które już są dostępne będą nadal rozwijane tak, aby użytkownik czuł, że zmiana, której dokonał, to jedynie zmiana zawartości czy dostawcy. Bez szkody dla jakości.

Równocześnie będziemy rozwijać naszą strategię "1+8+N". Zakłada ona, że w centrum jest smartfon, a więc użytkownik, a wokół niego osiem urządzeń: telewizor, głośnik, okulary, zegarek, samochód, słuchawki, komputer i tablet, którymi może on zarządzać z poziomu telefonu. N to dowolna liczba urządzeń, niekoniecznie Huawei, które mogą współpracować z systemem. Udostępniamy naszym partnerom narzędzia, dzięki którym mogą tworzyć własne rozwiązania. Wkrótce na rynku pojawi się sporo nowych urządzeń, które w 100 procentach będą ze sobą kompatybilne.

Chcemy stopniowo wprowadzać użytkowników w świat Huawei, zapewniając im to, czego oczekują na najwyższym poziomie. I chcemy, by w tym świecie czuli się komfortowo.

Materiał powstał przy współpracy z Huawei

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(9)
Darro
4 lata temu
Noo, moje przyzwyczajenia już zmienił gdy po dwóch latach używania tabletu nie mogę sobie go zaktualizować. Do tej pory byłem zafascynowany telefonami made in china ale od jakiegoś czasu już mi to przeszło bo ich jakość wygląda tak że aparat fotograficzny z rozdzielczością ponad 100 mpx robi gorsze zdjęcia od Apple-a 12 mpx. Wolę wydać więcej i mieć telefon który będzie chodził jak burza przez cały okres użytkowania niż chiński szajs który zacznie mi zwalniać po pół roku i będzie to nie winą sprzętu lecz wgranego oprogramowania.
Jola
4 lata temu
Nic Chińskiego. Żebym miała w jednej bluzce chodzić przez następne lata. W ostateczności z Azji Korea i Japan. Koniec z łatwym gigantycznym zyskiem korporacji moim kosztem. Chce produktów solidnych, droższych, z krajów bliższych geograficznie kulturowo i cywilizacyjne. Koniec współpracy po pandemii i kłamstwach reżimu chinskiego.
o.tadeusz
4 lata temu
O dwóch tygodni mam Huawei P40 Lite. Jestem bardzo zadowolony. Mało tego moje zadowolenie rośnie wraz z poznawaniem możliwości tego sprzętu. Brak Google? No cóż, Polak potrafi i po problemie. W tej cenie takiego sprzętu nie kupi nigdzie!
dds
4 lata temu
dokładnie native china out, już nas załatwili
luka
4 lata temu
Kampania reklamowa w natarciu, Decyduje najbardziej powszechny system a nie najlepszy. Nie przekonacie Nas