Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Witold Ziomek
Witold Ziomek
|
aktualizacja

Donald Trump zgodził się na zniesienie wiz. Ekspert: "zniknie pewna uciążliwość"

493
Podziel się:

Prezydent USA Donald Trump podpisał dokument o włączeniu Polski do programu ruchu bezwizowego. Choć znika pewien element utrudniający podróże do Stanów Zjednoczonych, nie oznacza to, że teraz każdy będzie mógł tam pojechać.

Prezydent Donald Trump od dawna obiecywał zniesienie wiz dla Polaków.
Prezydent Donald Trump od dawna obiecywał zniesienie wiz dla Polaków. (Pixabay.com)

Jak podaje agencja Reutera, prezydent Trump włączył Polskę do programu Visa Waiver.

To oznacza, że Polacy będą mogli wyjechać do Stanów Zjednoczonych w celach turystycznych lub biznesowych na 90 dni bez potrzeby wcześniejszego uzyskania wizy.

- Jest to na pewno decyzja ważna, bo Polska przestaje być tym jedynym krajem sojuszniczym, którego obywatele nadal potrzebowali wiz - mówi w rozmowie z money.pl Roman Rewald, członek Rady Dyrektorów Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce. - O zniesieniu wiz do USA mówili wszyscy prezydenci, począwszy od Lecha Wałęsy - przypomina.

Zobacz także: Oglądaj też: Wyrok TSUE po stronie frankowiczów. "Ludzie którzy brali kredyty w złotówkach podwójnie stratni"

Zniesienie wiz nie oznacza jednak, że wszyscy Polacy będą mogli od razu wjechać na teren Stanów Zjednoczonych. O bezwizowej podróży do USA mogą zapomnieć osoby, które po 1 marca 2011 roku wyjeżdżały do Korei Północnej, Iranu, Iraku, Libii, Somalii, Sudanu, Syrii lub Jemenu.

Program ruchu bezwizowego nie pozwala też na podjęcie pracy na terenie USA.

- Na teren Stanów Zjednoczonych nie będą mogły wjechać osoby, które kiedykolwiek były aresztowane - mówi Roman Rewald. - To wyklucza m.in. opozycjonistów, represjonowanych w poprzednim systemie.

Ruch bezwizowy częściowo zdejmuje z konsulatów odpowiedzialność za to, kto wjeżdża na teren USA. Wcześniej każdy, kto chciał podróżować przez ocean, był weryfikowany zanim otrzymał wizę. Teraz takiej weryfikacji będą dokonywać służby graniczne.

Może się zdarzyć, że polski turysta, choć objęty programem ruchu bezwizowego, zostanie zatrzymany na granicy.

- To jest tak naprawdę zniesienie promesy wizy, którą wydawały konsulaty, bo sama wiza jest wydawana na granicy - tłumaczy Roman Rewald. - Jeżeli się okaże, że ktoś wjeżdża w celach innych niż turystyczne, może zostać cofnięty. Jeśli się okaże, że ktoś jedzie jako turysta, a chce pracować, zostanie aresztowany na granicy, zamknięty w celi na noc i wsadzony w najbliższy samolot do Polski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(493)
Mako
5 lata temu
Znajoma rodzina irańska, która miał w Toronto sklep z żyrandolami, zwinęła swój interes w Kanadzie i pojechała do USA. Pokazali ile mają na koncie i dostali zieloną kartę BEZ problemu. Takie to obostrzenia.
pepe
5 lata temu
Ale halo ludzie ! Przecież o wjeździe do USA zawsze decydował pracownik służby imigracyjnej na lotnisku (granicy). Mógł odmówić wjazdu każdemu posiadaczowi wizy. W ten sposób nie wpuszczono Artura Szpilki, kłopoty miał Marcin Miller z Boys, że nie wspomnę już fortepianu Krystiana Zimermana ;) Więc zniesienie wiz JEST krokiem na przód, a jak masz za uszami to się nie pchaj do Stanów bo cię zawrócą z lotniska :)
a.m.
5 lata temu
Tera trump możesz sobie wsadzić w d. to zniesienie wiz
misio56
5 lata temu
piszcie wyraźnie, że wjazd do USA przez Polaków to w dalszym ciągu loteria. Teraz może nawet bardziej niepewna niż przedtem. Może się bowiem zdarzyć, że urzędnik imigracyjny na lotnisku uzna deklarowany cel wjazdu do USA za nieprawdziwy i pozamiatane. Po tej propagandowej szopie już widzę jak urzędasy amerykańskie zasadzają się na staruszki i egzaminują je z ich własnego życiorysu. Podejrzewam także , że w ramach umowy MSW Polski przekazało USA bazę danych Polaków skazanych , zamieszanych w coś w poprzednim systemie itp. Kto wie czy Amerykanom nie oto chodziło.
misio56
5 lata temu
piszcie wyraźnie, że wjazd do USA przez Polaków to w dalszym ciągu loteria. Teraz może nawet bardziej niepewna niż przedtem. Może się bowiem zdarzyć, że urzędnik imigracyjny na lotnisku uzna deklarowany cel wjazdu do USA za nieprawdziwy i pozamiatane. Po tej propagandowej szopie już widzę jak urzędasy amerykańskie zasadzają się na staruszki i egzaminują je z ich własnego życiorysu. Podejrzewam także , że w ramach umowy MSW Polski przekazało USA bazę danych Polaków skazanych , zamieszanych w coś w poprzednim systemie itp. Kto wie czy Amerykanom nie oto chodziło.
...
Następna strona