Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gowin: wyjaśnienia należą się premierowi i Polakom

0
Podziel się:

#
dochodzi kolejna wypowiedź Gowina

# dochodzi kolejna wypowiedź Gowina

#

24.04. Warszawa (PAP) - Wyjaśnienia należne są panu premierowi i Polakom, obywatelom - tak w środę wieczorem minister sprawiedliwości Jarosław Gowin odniósł się do słów Donalda Tuska na temat zamieszania wokół wypowiedzi Gowina o zarodkach.

Trudno doszukać się manipulacji w relacjach mediów z wypowiedzi Jarosława Gowina; w poniedziałek zajmiemy stanowisko w jego sprawie - powiedział wcześniej w środę premier Donald Tusk, przyznając, że wypowiedzi Gowina to dla niego "pewien problem".

"Jeżeli nad czymś ubolewam, to jedynie nad tym, że moje słowa mogły być wbrew moim intencjom ocenione jako jakiś zarzut pod adresem regulacji niemieckich. Chcę podkreślić raz jeszcze - te regulacje powinny być dla nas w Polsce źródłem inspiracji. Chociaż, ja uważam, że w przeciwieństwie do Niemiec, powinno być u nas całkowicie zakazane prowadzenie eksperymentów na ludzkich zarodkach" - powiedział w środę wieczorem Gowin w Krośnie Odrzańskim (Lubuskie).

"Ja od pierwszego dnia mojego urzędowania byłem dymisjonowany przez pewną część mediów i tak regularnie jestem dymisjonowany, także zdążyłem się zahartować" - dodał minister. "Każdą decyzję pana premiera przyjmę ze spokojem. Pan premier będzie musiał wyważyć, co jest istotniejsze - czy istotniejsza jest chociażby ta głęboka zmiana, jaką jest uchwalenie ustawy deregulacyjnej w ostatni piątek, czy istotniejsze jest to, że w Polska w ub. roku, w dużej mierze za sprawą moich działań, uznana została za światowego lidera, jeśli chodzi o tempo poprawy warunków do prowadzenia działalności gospodarczej, czy też istotniejsza jest jedna wypowiedź - nad czym ubolewam - budząca kontrowersje" - dodał Gowin.

Minister oświadczył wcześniej, że jego intencją było pokazanie realnych problemów wynikających z braku polskich regulacji in vitro, a także wskazanie rozwiązań niemieckich jako wzorowych przy przygotowywaniu własnych przepisów.

Dodał, że prawo niemieckie w zakresie bioetyki i in vitro uważa za wzorcowe. "Co nie zmienia faktu, że niemiecka Ustawa o komórkach macierzystych z 2002 r. zezwala na badania wyłącznie nad komórkami macierzystymi pozyskanymi z embrionów sprowadzanych z zagranicy; w tym celu ustawa umożliwia import komórek macierzystych" - mówił.

Zaznaczył, że chciał podkreślić, iż brak w polskim prawie regulacji dotyczących procedury in vitro i kwestii bioetycznych powoduje takie sytuacje, o jakich donoszą od lat media. "Choćby dziś jedna z gazet napisała, że 6 lat temu jedna z klinik w Szczecinie sprzedała pojemnik z zarodkami innej klinice w Warszawie. Sprawa została umorzona właśnie dlatego, że polskie prawo nie zakazuje takich praktyk" - dodał minister sprawiedliwości.

Przypomniał, że zarówno w wywiadzie dla TVN24, jak i w późniejszych wypowiedziach nie odnosił się do żadnego konkretnego przypadku, ale mówił o zjawisku nadużyć, o którym informowano go podczas prac nad projektem ustawy bioetycznej w poprzedniej kadencji.

Gowin dodał, że dzięki opublikowaniu na portalu TVN24.pl całości rozmowy z nim, teraz każdy może sprawdzić, że jego słowa z wywiadu dla TVN24 "zostały wyrwane z kontekstu i złożone w wypowiedź, która nie miała miejsca". Według niego łatwo to zweryfikować, porównując tekst jednej z poniedziałkowych publikacji z całością wywiadu.

"Z całości rozmowy wynika, że moją intencją było pokazanie realnych problemów wynikających z braku polskich regulacji w tej kwestii, a także wskazanie rozwiązań niemieckich jako tych, na których powinniśmy się wzorować, przygotowując własne przepisy" - oświadczył Gowin.

"Jeśli chodzi o ministra Gowina, to - nie ukrywam - jest pewien problem. I jestem poirytowany, dlatego, bo bardzo bym chciał, żeby moi ministrowie zajmujący się swoimi dziedzinami skupiali uwagę opinii publicznej na tym, czym się zajmują i dobrymi rozwiązaniami - tym bardziej, że minister Gowin miał się czym pochwalić w ostatnich dniach" - powiedział Tusk.

Zarazem szef rządu - po zapoznaniu się z wypowiedziami Gowina w "Gazecie Wyborczej" i TVN24 - uznał, że "chyba rzeczywiście manipulacji trudno się tam dopatrzyć". "Minister Gowin będzie musiał sensowniej i jakoś tak trafniej wytłumaczyć, o co mu chodziło - zarówno opinii publicznej jak i mnie, bo w tej chwili nie bardzo wiem, o co tak naprawdę ministrowi Gowinowi chodzi w tych jego enuncjacjach dotyczących zarodków" - dodał.

Gowin w TVN24 mówił m.in., że "naukowcy niemieccy +importują+ embriony z innych krajów, prawdopodobnie także z Polski, i na nich przeprowadzają eksperymenty". Relacjonowała to potem "Gazeta Wyborcza"

We wtorek Tusk mówił, że Gowin złożył w tej sprawie wyjaśnienie całemu rządowi, bo sprawa była bulwersująca - "przynajmniej tak, jak ją zrelacjonowała gazeta". "Minister Gowin jednoznacznie stwierdził, że materiał w gazecie jest manipulacją jego słów, że ten materiał nie oddaje w żadnym wypadku jego przekonań i poglądów w tej kwestii" - mówił wtedy szef rządu dodając, że Gowin zapowiedział, że "złoży w tej sprawie stosowne oświadczenie i że rozważa podjęcie kroków prawnych wobec gazety, która jego poglądy zmanipulowała". (PAP)

sta/ mmd/ pz/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)