Inflacja konsumencka wyniosła 4,2 proc. w stosunku rok do roku w marcu, tak samo, jak w lutym - oceniają ekonomiści.
Analitycy ankietowani przez agencję ISB są dość zgodni, że największy wkład poziom wskaźnika CPI mają podwyżki cen żywności i paliw, ale opóźnienie podwyżki cen gazu wpłynęło na minimalny spadek inflacji wobec lutego.
Jedenastu ankietowanych ekonomistów oczekuje, że wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych CPI wyniósł w marcu średnio 4,18 proc w stosunku rocznym. Prognozy oscylują między 4,1 a 4,3 proc.. Natomiast resort finansów szacuje marcowy poziom wskaźnika CPI na 4,1proc.
Analitycy byli tym razem zgodni w ocenie przyczyn utrzymywania się inflacji na dość wysokim poziomie. Jednoznacznie wskazywali na wzrost cen żywności oraz paliw.
Ich zdaniem w marcu wzrost cen w kategorii użytkowanie mieszkania i nośniki energii powinien być zdecydowanie niższy niż w miesiącach poprzednich, gdyż nie nastąpiły w tym okresie podwyżki cen energii i gazu.E
Eksperci bardziej niż bieżącą inflacją martwią się przyszłością. Ich zdaniem, roczny szczyt wskaźnika CPI jest dopiero przed nami.