*Utrzymanie bezrobocia na poziomie 9,9 proc. w 2011 r. będzie bardzo trudne, choć nie całkiem niemożliwe - powiedziała minister pracyJolanta Fedak. *
Wskaźnik bezrobocia na poziomie 9,9 proc. zapisano w założeniach do budżetu na 2011 r., które we wtorek przedstawił rząd. Zdaniem Fedak, bardziej realne byłoby określenie bezrobocia w przyszłym roku na poziomie ok. 12 proc. Minister zapowiedziała, że _ spróbuje jeszcze tę wielkość urealnić . - Dopiero wzrost PKB powyżej 3 proc. da nam realną możliwość utrzymania tego wskaźnika _ - wyjaśniła Fedak.
Minister pracy powiedziała, że przewiduje, iż _ do końca wakacjibezrobocie jeszcze nieco spadnie, we wrześniu się ustabilizuje, a potem będzie jednak rosnąć _. Taką prognozę uzasadniła zakończeniem jesienią prac sezonowych i rejestracją w urzędach pracy osób młodych, które nie znajdą pracy po skończeniu szkoły lub studiów.
Fedak zapowiedziała też, że w przyszłym tygodniu na posiedzenie rządu trafią założenia do projektu zmiany ustawy o emeryturach kapitałowych.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/7/t95751.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/pracodawcy;bronia;ofe;i;krytykuja;pomysly;pawlaka,205,0,615373.html) Pracodawcy bronią OFE i krytykują pomysły Pawlaka
Resort pracy przygotował założenia do projektu nowelizacji ustawy o emeryturach kapitałowych, które przewidują możliwość wybrania oszczędności z Otwartych Funduszy Emerytalnych w momencie odchodzenia na emeryturę i przeznaczenia ich na dowolny cel. Inna propozycja zakłada zmianę podziału składki między ZUS i OFE.
Do ZUS miałoby trafiać 16,5 proc. miesięcznej pensji pracownika, zaś do OFE 3 proc. Obecnie do ZUS trafia 12,2 proc. pensji, a do OFE 7,3 proc. W projekcie założeń znalazły się też przepisy, które będą umożliwiały wychodzenie z OFE przez osoby, które je dobrowolnie wybrały (urodzone w latach 1949-1968). Dopiero rozpoczynający pracę mają mieć prawo decydowania, czy chcą oszczędzać na emeryturę w ZUS i OFE, czy tylko w ZUS.
Fedak wyraziła nadzieję, że założenia do projektu zostaną przyjęte przez rząd. _ - Będę starała się przekonać do tego oponentów - podkreśliła. - Chcemy, by opracowane przez resort pracy zmiany w systemie emerytalnym weszły w życie od 1 stycznia 2011 r. Oznacza to, że Sejm musi nad nimi pracować jesienią i uchwalić je przed końcem tego roku _ - powiedziała minister pracy.
Fedak nie widzi powodu do zmian ustawowych polegających na ustawowym zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Jej zdaniem, problemem w Polsce nie jest to, że kobiety mogą odchodzić na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni 65, lecz to, że faktycznie spora część z nich przestaje pracować kilka lat wcześniej.
W sprawie zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn wypowie się w czwartek Trybunał Konstytucyjny. Rozstrzygnie skargę Rzecznika Praw Obywatelskich, którego zdaniem przepisy różnicujące wiek emerytalny mają charakter dyskryminujący ze względu na płeć, przez co naruszają przepisy konstytucji.
_ - W mniej więcej połowie państw europejskich wiek emerytalny kobiet i mężczyzn jest różny. Każde państwo powinno dostosowywać go do własnych warunków rynkowych _ - powiedziała Fedak. Dodała, że u nas nie ma obecnie potrzeby zrównywania tego wieku.
Fedak wyjaśniła, że kobiety mają specjalne rozwiązania emerytalne. _ - Między 60 a 65 rokiem życia mogą przechodzić na tzw. emeryturę okresową. Natomiast na emeryturę dożywotnią mogą przejść dopiero w wieku 65 lat _.
_ Wybór należy do kobiet, ale zaznaczam, że dużo korzystniejsza jest emerytura dożywotnia, na którą kobieta przejdzie co najmniej w wieku 65 lat _ - powiedziała Fedak.