Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Konrad Wojciechowski
|
aktualizacja

Jak mówić i być słuchanym?

17
Podziel się:

Obecna sytuacja na świecie nie sprzyja wystąpieniom publicznym, ale jest to być może dobry czas na na ich trening. Czy wiesz, co czyni dobrego mówcę? Jak przygotować wystąpienie publiczne, aby wywrzeć wrażenie na słuchaczach, skutecznie przekazać informacje lub przekonać do swoich racji?

Znajomość technik i czynników, które wpływają na jakość twoich wystąpień jest kluczem do sukcesu.
Znajomość technik i czynników, które wpływają na jakość twoich wystąpień jest kluczem do sukcesu. (Fotolia, fotolia)

Steve Jobs dzielił swoje wystąpienia na pięć części: opowiadał ciekawą historię, określał problem, przedstawiał jego rozwiązanie, opisywał korzyści, które ono niesie i wzywał do działania. Były prezes Apple’a wiedział, jak dbać o uwagę publiki i optymalizować czas wystąpienia, aby nie było ono przegadane, rozwlekłe, a przez to nieciekawe i sztampowe. Wielu innych wielkich mówców woli stosować zasadę trzech P, która porządkuje im wykład. Brzmi ona tak: "We wstępie powiem o tym, o czym chcę powiedzieć, w rozwinięciu powiem o tym, co zapowiedziałem we wstępie, a w zakończeniu powiem o tym, co powiedziałem".

Znajomość technik i czynników, które wpływają na jakość twoich wystąpień jest kluczem do sukcesu, bez względu na to, jakiego rodzaju wyzwanie cię czeka – czy to prezentacja, ustny egzamin, przeprowadzenie szkolenia czy wykład przed pełną salą.

Prawie każdy z nas na jakimś etapie życia musiał stawić czoła wystąpieniom publicznym. Często pierwszą okazją do debiutu przed szerszym audytorium jest recytacja wyuczonego na pamięć wiersza w szkole. Dla niektórych osób wystąpienie na środku sali w obecności nauczyciela i całej klasy jest traumatycznym wspomnieniem z dzieciństwa, bo było okupione stresem i nie wypadło najlepiej. Słowa stawały w gardle albo wypadały z głowy i trzeba było szukać ich w pamięci, mówić od początku. A nerwy i rozkojarzenie skutecznie dekoncentrowały. Ulga nastąpiła dopiero wtedy, gdy jakoś udało się dobrnąć do końca.

Większość ludzi ma za sobą jakiekolwiek doświadczenie w roli mówcy. Choćby jednorazowe. Ale odklepywania w pośpiechu wykutego na blachę wiersza nie sposób porównać do profesjonalnej prezentacji, kiedy prelegent staje przed publicznością, aby przekazać konkretną treść - czy to w ramach szkolenia, czy poprowadzenia wykładu na dany temat. Co powinien zrobić, aby to, co ma do powiedzenia, zainteresowało słuchaczy?

Violetta Kalka przygotowała profesjonalny poradnik dla każdego, kto wykorzystuje autoprezentację, głos i słowo jako narzędzia pracy. Jej "Elementarz wystąpień publicznych" pokazuje prelegentom krok po kroku, jak przygotować się do zabrania głosu na forum publicznym. Okazuje się, że zdolności krasomówcze to jedno, a dbałość o każdy najdrobniejszy szczegół wystąpienia, łącznie z ubiorem, postawą, gestykulacją czy mimiką - to osobna sprawa. Jak to wszystko połączyć, aby osiągnąć oratorski sukces?

Na pewno nie wystarczy tylko mówić składnie, płynnie i przekonująco. Trzeba uzmysłowić sobie, że o powodzeniu prezentacji decyduje każdy detal. Przykładowo postawa mówcy. Nie może stać w bezruchu ani dynamicznie się przemieszczać. Nie powinien się odwracać ani zawadzać o ławki czy krzesła podczas przechadzania się po scenie. Ważne, aby na początku spotkania "zakotwiczyć" na chwilę w jednym miejscu - trochę postać, zaznajomić się z przestrzenią i po dwóch minutach rozpoznania zacząć przemówienie.

{:external}

Kalka w swojej książce zwraca też uwagę na oczy (nie można unikać kontaktu wzrokowego z odbiorcą, więc na notatki należy spojrzeć dyskretnie), głowę (lekko uniesiona - niezadarta), ręce (bez splatania, luźno wzdłuż tułowia) czy nogi i biodra (nie wypinać się i nie wychylać).

Autorka podpowiada również osobom, które prowadzą szkolenia czy warsztaty. Aby osiągnąć sukces, muszą wejść w interakcję ze swoim audytorium, zaktywizować grupę, do której adresują swoje słowa. Jedną z pomocnych technik jest "spinacz". Prowadzący przynosi worek z różnymi przedmiotami, np. spinaczem, szczotką do czyszczenia butelek czy przepychaczem do umywalki, prosi uczestników spotkania o wylosowanie jednego przedmiotu ze środka i o podanie jak największej liczby jego zastosowań.

"Elementarz wystąpień publicznych" to także zestaw porad, w jaki sposób radzić sobie ze stresem. Jest na niego kilka sposobów. Na pewno poprzez ćwiczenia, czyli zabieranie głosu przy każdej nadarzającej się okazji: na spotkaniach rodzinnych, zebraniach. Dobrze jest podglądać w akcji charyzmatycznych mówców i tą drogą czerpać inspiracje. Albo pójść jeszcze dalej i wcielić się w swojego oratorskiego idola, naśladując jego ruchy, styl bycia czy sposób mówienia. Jednym pomaga muzyka relaksacyjna, innym - budowa wysokiej samooceny poprzez przypominanie sobie dotychczasowych osiągnięć.

Droga do sukcesu mówcy jest długa i kręta, ale wiedzie przez ten podręcznik.

Materiał powstał we współpracy z Wydawnictwem SBM

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(17)
Kocham panią ...
4 lata temu
Książka cudowna <3 XOXOXO
Oorinoko
4 lata temu
kupiłem podobna publikacje przez internet. Zachwalali na 100 procent ze najlepsza. Totalna chała. Nie można tego przejrzeć. Kupuje się w ciemno.
Rex
4 lata temu
Czyli socjotechnika... Ale nie do końca dobra dla słuchaczy...
Polak
4 lata temu
Co WP propagujecie jako autorytet. Człowieka który czerpał z pomysłów innych kopiując je nieco modyfikują i przypisując sobie rozwiązanie?. Promujecie człowieka który nie liczył się z pracownikami tylko z własnym egoizmem?. Dlaczego nie podacie najbardziej znanego przykładu na świecie. Wielkiego mówcy i który powiadał "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi." Ten człowiek nie używał zbędnych słów, nie przechwalał się swoimi sukcesami. A wrogowie i przestępcy słuchali go z otwartymi ustami niczym w transie. Był tak skuteczny w swej mowie że konkurenci (politycy) zabili go.
ryho
4 lata temu
jak odwalił kitę wielu spadł kamień z serca, zastanówie się kogo stawiacie na piedestał, czyż nie mamy własnych wzorców, choćby nasz prezydent dude, mówi głośno, wyraźnie, płynnie, ma moweciała, czasem się podnieci i zaczerwieni... ale o czym on mówi? Czy kiedykolwiek wyjęzyczył się precyzyjnie na temat 447? Nie? Znaczy boi się ydóff... no i dobra, wspierajcie witolda gadowskiego vs axel springer