Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Co tam trotyl i rakiety, to dopiero będzie bomba!

0
Podziel się:

Andrzej Zwoliński pisze o chwili, w której zadrżą miliony Polaków.

Co tam trotyl i rakiety, to dopiero będzie bomba!

_ - Niech teraz przemówią rakiety - _takie słowa padły w miniony weekend i wbrew pozorom nie były to słowa prezesa największej, opozycyjnej partii w naszym kraju. Słowa te, przed decydującymi meczami turnieju ATP Masters w Paryżu wypowiedziała mama fenomenalnego tenisisty Jerzego Janowicza - Anna. Młody gracz wyskoczył trochę jak filip z konopi, ale w samą porę.

Przerwał głuche obijanie się politycznym cepem przez polityków obozu rządzącego i jak mówią o sobie - prawdziwych Polaków. Głuche, bo mam wrażenie, że już większość Polaków ma tego po dziurki w nosie. Polacy nie ruszyli i nie ruszą na ulice w proteście przeciwko _ zbrodniczym praktykom mataczenia w sprawie smoleńskiej tragedii _. Nie ruszą się też do sklepów po rakiety do tenisa, oszołomieni atomowymi serwisami Jerzego Janowicza (choć pewni nie możemy być tego, czy nie usłyszymy hasła typu _ cała Polska buduje korty, _ bo przecież skocznie i boiska mamy już za sobą). Wreszcie myślę sobie, że zażarty pojedynek Obamy z Romneyem o amerykańską prezydenturę, a nawet jego wynik też specjalnie nas nie poruszy.

Spokojnie jednak, z Polakami wszystko w porządku, nie jesteśmy kompletnie wyzuci z emocji i wcale nie jest nam wszystko jedno. Jest coś, co w sercach milionów spowoduje trzepotanie, zadrżą im ręce, a oczy zajdą mgłą podniecenia. Tym czymś już jutro będzie... kasa. Co tam kasa, mega kasa, prawdziwa góra pieniędzy. Wystarczy tylko trafić sześć liczb.

Jeżeli tylko jeden gracz jutro trafi szóstkę, padnie największa wygrana w historii gier liczbowych w Polsce. Taki szczęśliwiec zgarnie 50 mln zł. Co prawda największa kumulacja w Lotto nastąpiła ponad rok temu, kiedy pula na wygrane pierwszego stopnia przekroczyła 56 milionów złotych, ale wówczas szóstkę trafnie skreśliło dwóch szczęśliwców i zgarnęli po ponad 28 milionów złotych. Niejako z obowiązku muszę też zaznaczyć, że to nie były najwyższe wygrane, które trafiły na konta pojedynczych graczy. Największy bank rozbił w lutym tego roku gdynianin, który typując sześć cyfr na chybił trafił, zgarnął blisko 34 miliony złotych.

Z pełną świadomością, że pieniądze szczęścia nie dają, najpewniej, jako jeden z kilkunastu milionów stanę w ogonku do jednej z kolektur, by spróbować szczęścia w iluzorycznym wyścigu po bogactwo. Że prawdopodobieństwo trafienia jest jak 1 do 14 mln? Z drugiej jednak strony nikt z całą pewnością nie może powiedzieć, że się nie uda.

Myślę też, że za _ naiwną _ większość - by była jak największa - kciuki powinien trzymać wytrwale główny kasjer państwa Jacek Rostowski. Dzięki nim przychody Totalizatora Sportowego wyniosły w ubiegłym roku 3,25 mld zł, zaś do państwowej kasy łącznie z podatkami wpłynęło ponad 2 mld zł. Kupując loteryjny kupon może i płacimy podatek od głupoty i może lepiej byłoby te pieniądze odkładać na lokatę. Z drugiej jednak strony jak tu odmówić sobie miłego drżenia i niepokoju przy losowaniu szczęśliwej szóstki. Nadzieja na szybkie wzbogacenie się od tysięcy lat napędza naszą cywilizację i póki co nic nie wskazuje na to, że to się zmieni. Poza tym tylko ona, choć na chwilę zjednoczy przy kolekturach i tych _ prawdziwych _ i tych _ farbowanych _ Polaków.

Czytaj więcej w Money.pl
"Rząd i PO próbują sprowokować PiS" Zdaniem opozycji to nie przypadek, że przedstawicieli władz zabrakło na pogrzebie Ryszarda Kaczorowskiego. _ - Odpowiedzialności nie unikną _ - ostrzega Zbigniew Girzyński z PiS.
Zaskakujące słowa Pawlaka o Smoleńsku - _ Czas sprowadzić wrak Tupolewa do Polski i wreszcie wyjaśnić katastrofę smoleńską _ - mówi wicepremier.
50 milionów do wygrania w rekordowej kumulacji Lotto Przy każdej wielkiej kumulacji kolejki do punktów Lotto przypominają te ze świątecznych wyprzedaży w USA.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)