Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Donald Tusk docenia "czarne owce"

0
Podziel się:

O tym, kto ma największą szansę na błyskawiczną karierę w PO - pisze Anna Anagnostopulu.

Donald Tusk docenia "czarne owce"

Zaczęło się niewinnie - od nauki języka angielskiego. Zamiast w wolnym czasie _ haratnąć sobie w gałę _, Donald Tusk zaczął szlifować słówka i ćwiczyć deklinacje. 400 godzin zajęć, jakie w grudniu ubiegłego roku kancelaria premiera zamówiła dla szefa rządu, urzędnicy tłumaczyli polską prezydencją w Unii. Ponieważ ta akurat dobiegała końca, zaczęły się spekulacje. Wczoraj zagadka została rozwiązana.

Donald Tusk ma być kandydatem Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej. Na następcę Jose Manuela Barroso namaściła go sama Angela Merkel - napisał niemiecki dziennik _ Der Spiegel _. Problem tylko w tym, że kadencja Barroso upływa już w 2014 roku. Jeśli premier połasi się na ciepłą posadę w Brukseli, na Wiejskiej zapanuje kłopotliwy wakat.

Antycypując wydarzenia, Janusz Palikot już w licu zaczął przebąkiwać o zmianie na stanowisku szefa rządu. Kandydatem Ruchu Palikota okazał się być profesor Michał Kleiber, skądinąd zupełnie niezainteresowany reprezentowaniem interesów partii. Nieco bardziej powściągliwi są posłowie PiS, którzy swojego człowieka przedstawią dopiero 29 września. Tymczasem w cieniu tych sporów do polityki wraca kolejna osoba, której ambicje sięgają fotela premiera.

Roman Giertych, dawniej konserwatywny przywódca Ligii Polskich Rodzin, dziś zaskakująco wzięty warszawski adwokat, będzie reprezentował Michała Tuska w sądzie. To nie pierwszy raz, kiedy Giertych broni interesów osób powiązanych z PO - wcześniej pracował m.in. dla Jana Krzysztofa Bieleckiego i swojego dobrego kolegi Radosława Sikorskiego. Sobotni grill, na którego Giertych zaprosił posłów Platformy, poskutkował lawiną spekulacji. Najbardziej zaskakujące doniesienia mówią o wstąpieniu adwokata w szeregi Platformy.

Jeśli spektakularna wolta dawnego szefa LPR okaże się faktem, Roman Giertych może jeszcze zrobić w Platformie zawrotną karierę. Donald Tusk zwykł doceniać _ czarne owce _, które do PO trafiły poprzez inne partie. Wystarczy wspomnieć zaskakującą nominację ministerialną Bartosza Arłukowicza, czy ostatnie doniesienia o Joannie Kluzik-Rostkowskiej, która ma zasilić szeregi ministerstwa finansów i stać się prawą ręka Jacka Rostowskiego. A czy Roman Giertych powalczy o tekę ministra edukacji, czy też będzie kompromitował się na innym polu, mało Donalda Tuska martwi. Do tego czasu premier będzie szlifował swój angielski w praktyce... w Brukseli.

Czytaj więcej w Money.pl
Giertych pozywa w imieniu Michała Tuska Mecenas ramię w ramię z synem premiera. Powalczą przeciwko tym gazetom i tygodnikom.
Polecą głowy za Amber Gold? Premier wskazuje winnych Donald Tusk odniósł się do współpracy swego syna Michała z liniami lotniczymi OLT Express.
Afera Amber Gold pogrąży premiera? SLD chce komisji śledczej, Solidarna Polska głowy Sławomira Nowaka, a PiS węszy, czy aby premier nie wykorzystał do swoich celów informacji służb specjalnych.

Autorka felietonu jest dziennikarką Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)