Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Donaldzie, nie idź tą drogą! Silvio jest tylko jeden

0
Podziel się:

Dlaczego o 48 lat młodsza narzeczona nie pomoże Tuskowi - pisze Arkadiusz Droździel.

  Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl 
  
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Donald Tusk i Platforma Obywatelska niemal do perfekcji opanowały umiejętność przykrywania kłopotów dużo mniej ważnymi tematami zastępczymi.

Spadają sondaże poparcia dla partii, rozpoczyna się spektakularną walkę z dopalaczami, a ich króla wsadza do więzienia. Przed wyborami istnieje realne prawdopodobieństwo utraty władzy. Co robi rząd? Wypowiada wojnę stadionowym chuliganom. Zdecydowanej większości społeczeństwa się to bardzo podoba, bo kibole skutecznie odstraszają normalnych kibiców od piłkarskich stadionów. Taka sytuacja trwa jednak od co najmniej kilkunastu lat. Wcześniej ekipa wielkiego fana piłki kopanej, jakim jest premier, nic w tym temacie jakoś nie robiła.

Ostatnio rząd po mistrzowsku wypycha z publicznej debaty problemy rodzimej gospodarki. Pomimo że w drugim z kolei kwartale rozwijała się ona zdecydowanie wolniej niż wcześniej oczekiwano, a co więcej w pierwszym półroczu przyszłego roku może całkowicie wyhamować, to dla polityków ekipy rządzącej większe znaczenie ma ustawa o in vitro.

Najnowszą wrzutką, która ma przykryć fakt, że polska zielona wyspa mocno płowieje, jest termin wejścia Polski do strefy euro. Wystarczyło, że premier rzucił niby od niechcenia, że _ wstąpienie Polski do strefy euro to kwestia lat, ale decyzje w tej sprawie musimy podjąć w najbliższych miesiącach _, by nagle już nieco zapomniany temat na nowo rozgrzał media.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/65/m212289.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/240;zlotych;rocznie;-;tyle;ubedzie;nam;z;kieszeni;po;wprowadzeniu;euro,177,0,1217457.html) *240 złotych rocznie - tyle ubędzie nam z kieszeni po wprowadzeniu euro * Ekonomiści pesymistycznie oceniają nasze szanse na wejście do Eurolandu. Koszty mogą przewyższyć korzyści. Takiej gimnastyki medialnej nie musi wykonywać Silvio Berlusconi. On nic nie przykrywa i kiedy zdarza mu się nawet tak wielka afera jak słynne bunga-bunga, nie szuka na siłę zastępczych tematów, które mają uciszyć media. A te żyją potencjalnym powrotem polityka, który coraz częściej przebąkuje o chęci zawalczenia po raz czwarty o fotel premiera.

Jednym z atutów 76-letniego miliardera ma być o 48 lat młodsza narzeczona. Były premier Włoch faktu zaręczyn nie ukrywał, tylko poinformował o nim w telewizyjnym wywiadzie, ekscytując się przy tym, jakby to było jego takie pierwsze doświadczenie w życiu. Taki wizerunek polityka Włochom imponuje i może okazać się przepustką do władzy.

Mimo tego Donald Tusk raczej nie powinien brać przykładu z Boskiego Silvia. Polacy to nie Włosi. U nas taka otwartość na pewno przyniosłaby dużo więcej szkody niż pożytku, o czym polski premier już mógł się kiedyś przekonać, gdy przyznał się do palenia marihuany i imprezowania w młodości.

Z drugiej jednak strony taktyka wiecznego przykrywania problemów w końcu się na Tusku zemści. Nie można robić ciągle ze społeczeństwa _ ciemnego luda, który wszystko kupi _. Ludzie połapią się wreszcie w zagrywkach Donalda i mu podziękują. Bo choć potrafi oczarować wielu, takiego uroku jak Silvio nie ma.

Czytaj więcej w Money.pl
Tusk wreszcie będzie musiał ujawnić prawdę O tym, że w końcu opadnie kolejna zasłona dymna rządu, pisze Andrzej Zwoliński.
Kto popiera Tuska? Te liczby to wyjaśnią W październiku rząd cieszył się poparciem 28 proc. respondentów, jako jego przeciwnicy określiło się 42 proc. ankietowanych - wynika z sondażu CBOS.
Na razie Donald Tusk pokazał królika w kapeluszu Urośnie armia urzędników oraz kilka biurowców, a inwestycji będzie tyle co kot napłakał - pisze Jan Płaskoń.

Autor komentarza jest dziennikarzem Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)