Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Doszło do skandalu. Wielki koncern się wystraszył

0
Podziel się:

O tym, jak w Polsce buduje się drogi, pisze Maciej Czujko.

Doszło do skandalu. Wielki koncern się wystraszył

Jest taka ustawa, która uratuje Euro 2012 w Polsce. Rząd zapisał w niej, że drogi mogą zostać warunkowo dopuszczone do użytkowania. W ten sposób puści ruch po niedokończonych autostradach i ekspresówkach. A ja mam wrażenie, że instytucja drogi warunkowo dopuszczonej do użytku w naszym kraju istnieje już od dawna - teraz doczeka się tylko usankcjonowania na piśmie.

Weźmy na przykład wieś, w której mieszkam. Do domu dojeżdżam nie czym innym, a właśnie drogą warunkowo dopuszczoną do użytkowania. Można nią jechać tylko wtedy, gdy od wielu dni nie pada deszcz albo wodę zalegającą w dziurach zetnie na beton mróz. A że w ostatnich dniach jest sucho i mroźno, to suniemy z sąsiadami pełne 10 na godzinę, by dotrzeć do sadyb przed zmierzchem.

Ale nie tylko sołectwa mają drogi warunkowo dopuszczone do użytkowania - także miasta mogą pochwalić się taką infrastrukturą. Na niektórych ulicach, często nawet w tych uznawanych za główne, spotykamy tak wielkie braki nawierzchni, że nie ma w nich nawet spodniej warstwy bitumicznej. Jeśliby się zatrzymać i odważnie w nie zajrzeć, można by dojrzeć jądro ziemi.

Dlatego nowa ustawa będzie prawem dobrym, podążającym za życiem, sankcjonującym to, co i tak już działa. Bo przecież jeździmy po tych drogach warunkowo dopuszczonych do użytkowania odważnie i radośnie. Jeździmy tak od dawna. Dlatego nie ma sensu roztrząsać, kto weźmie odpowiedzialność za ruch po niedokończonej drodze - bo przecież u nas w kraju nieodpowiedzialność i niekompetencję karze się opieszale i niechętnie. Już tak się jakoś przyzwyczailiśmy, że wszystko robimy na... szybko.

W całym tym pozornie przewrotnym, a na prawdę adekwatnym planie, rząd popełnił tylko jeden mały błąd. Mógł to prawo przygotować prędzej - tak, by wiedzieli o nim Chińczycy. Robiliby wtedy A2 bez napięć, żeby coś było. Wiedzieliby, że u nas też Chiny i nikt nie dba o jakość. A tak myśleli, że mają tę drogę naprawdę w przewidywanym terminie skończyć i spalili się w blokach.

Czytaj więcej o Euro 2012 w Money.pl
Rząd szykuje zakaz - Euro 2012 bez TIR-ów? Chodzi o zagrożenie, czy uniknięcie wstydu
Pseudoautostrady - czy ustawa wejdzie w życie? Dopuszczenie nieukończonych dróg do ruchu
Stanęła budowa S5 - nie ma szans na Euro Miała połączyć gospodarzy mistrzostw w Polsce - Wrocław, Poznań oraz Gdańsk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)