Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Galopem po euro? Już się z nas śmieją

0
Podziel się:

Nie chcemy zostać zaściankiem? A tak się zachowujemy - pisze Dariusz Madejski.

Galopem po euro? Już się z nas śmieją

Poza strefą euro czyhają na nas liczne niebezpieczeństwa - straszył wczoraj premier Tusk, który razem z Bronisławem Komorowskim postanowili przekonać Polaków, dlaczego wspólna waluta jest nam niezbędna do życia. Szkoda tylko, że w całej rozmowie rzadko słyszeliśmy słowo _ gospodarka _, a nader często _ decyzja polityczna _. _ - Czy chcemy być na politycznych peryferiach Europy? - _ grzmiał premier. A ja niegrzecznie odpowiadam pytaniem: _ A co to przeszkadza? _

Przecież złoty nie jest taki zły. Ekonomiści przekonują nawet, że nasz kraj zyskał na elastycznym kursie podczas kryzysu z 2009 roku, bo mimo powiązań gospodarczych z resztą Unii Europejskiej, uniknęliśmy recesji. Nie od dziś wiadomo przecież, że wspólna waluta to nienajlepszy sposób na zdobywanie konkurencyjnej przewagi jednych państw nad innymi. Ale politycy chowają ekonomiczne argumenty _ za i przeciw _ euro głęboko w rękawie. Czekam z niecierpliwością, aż po nie sięgną.

Bo ile można słuchać deklaracji premiera, że nie możemy być z tyłu, że trzeba kogoś gonić i należy się koniecznie integrować. Prezydent chce natomiast uciekać przed mentalnym Wschodem Europy, a minister Sikorski popadł nawet w zazdrość, gdy usłyszał o Łotwie, która już spełniła ekonomiczne kryteria wejścia do eurolandu. _ - Z przyczyn politycznych chciałbym, aby Polska mogła osiągnąć to jak najszybciej - _ zaznaczył szef naszego MSZ.

Szeroki świat, do którego rządowi tak spieszno, już zresztą się podśmiewa z polskiej debaty, która skupia się na kategoriach centrum - peryferie. _ - To zaściankowe podejście biednego sąsiada _ - wytyka profesor nauk politycznych uniwersytetu oksfordzkiego Jan Zielonka. I trzeba przyznać mu rację, bo dyskusja powinna toczyć się wokół kwestii: czy Polskę stać na euro i czy nasza gospodarka poradzi sobie na dłuższą metę w eurolandzie. Bo nie sztuka wejść w kałużę, trzeba mieć jeszcze dobre trzewiczki.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/121/m263033.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/euro;w;polsce;sprawdz;kiedy;najwczesniej,212,0,1258452.html) *Nie spełniamy żadnego z warunków. Euro w Polsce nie wcześniej niż... * Rozmowy polityków nie mogły przynieść rozwiązania. Oto trzy główne powody. Najmocniejsze przydadzą się przedsiębiorcom, bo to oni mają ponieść największe koszty przejścia na europejską walutę. Z wyliczeń różnych instytucji finansowych - w tym Narodowego Banku Polskiego - wynika, że będzie to nawet 20 mld złotych. Ale cóż z tego, skoro zyski z przyjęcia euro dla polskiej gospodarki szacowane są w najbardziej pesymistycznym wariancie na około 25 mld złotych, a w najbardziej optymistycznym
nawet na 57,6 mld złotych.

Według rządu gra jest zatem warta świeczki. I tylko opozycja - już chyba z obowiązku - jest innego zdania. Jarosław Kaczyński zamierza bronić złotego, a według prof. Glińskiego prace nad wprowadzeniem euro nie mają obecnie sensu. Może za kilkanaście lat. Nie twierdzę, że opozycja ma rację, nie uważam jednocześnie, że rząd się nie myli.

O euro trzeba bowiem rozmawiać, ale nie politycznie, tylko ekonomicznie. Bo droga do europejskiego raju wydaje się nieunikniona. Bieg zresztą już się zaczął. Nie przypomina jednak pracy Syzyfa, który mozolnie wypełniał swoją przepowiednię, a raczej gonitwy z bykami po ulicach Pampeluny - byle do przodu, żeby nie zostać na peryferiach.

Czytaj więcej w Money.pl
Od tego zależeć będzie los całej strefy euro Dziś i jutro Włosi biorą udział w przedterminowych wyborach parlamentarnych.
Euro dopiero za 10 lat? Tak twierdzą eksperci Od momentu przyjęcia euro polityka monetarna zostanie przeniesiona na szczebel europejski - mówi prof. Cezary Wójcik z katedry finansów międzynarodowych SGH.
"Wejście Polski do strefy euro to kwestia lat" Premier zapowiedział, że perspektywa wejścia Polski do strefy euro jest czytelna, ale są to raczej lata, a nie miesiące.

Autor felietonu jest dziennikarzem Money.pl

euro
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)