Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartłomiej Dwornik
|

Kampania merytoryczna? Nikt w to nie uwierzy

0
Podziel się:

Wyniki okołowyborczych sondaży komentuje Bartłomiej Dwornik.

Kampania merytoryczna? Nikt w to nie uwierzy

Dwie trzecie Polaków nie ufa partiom politycznym - donosi Centrum Badania Opinii Społecznej w najnowszym sondażu. To akurat nic nowego i żaden powód do zdziwienia. Dziwi w tym badaniu coś zupełnie innego.

Powodem do zdziwienia nie jest też fakt, że najbardziej nieufni są Polacy w wieku od 25 do 44 lat (70 proc.), z wyższym wykształceniem (71 proc.), o najwyższych miesięcznych dochodach na głowę (71 proc.), ale i ci źle oceniających swoją sytuację materialną (74 proc.). To, że ponadprzeciętnie nie wierzą politykom robotnicy niewykwalifikowani (77 proc), wykwalifikowani (72 proc.), bezrobotni (74 proc.), renciści (73 proc.), średni personel techniczny (73 proc.), kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem (72 proc.) też można zrozumieć.

Choć już w tym momencie pojawia się pytanie - kto w takim razie zaniża ogólnopolski wynik braku zaufania do 66 procent? Polityków i ich rodzin nie ma chyba przecież aż tylu. Bo na pewno nie mogą liczyć na zaufanie pracowników instytucji państwowych lub publicznych. W tej grupie - i to właśnie może dziwić - brak zaufania sięga według CBOS aż 73 procent. To na pierwszy rzut oka zadaje kłam powszechnemu przekonaniu, że polityczne _ plecy _ pomagają w urzędniczej karierze? Choć, jeśli się zastanowić, być może widać tu uzasadnioną obawę o brak skrupułów, jeśli pojawi się na horyzoncie ktoś z _ plecami _ jeszcze większymi?

Jedno jest pewne - budowaniu zaufania dla partii kampania wyborcza absolutnie nie sprzyja. Polacy doskonale sobie zdają sprawę, że starając się o posady politycy karmią nas gruszkami na wierzbie i nawijanym na uszy makaronem. Co więcej, brzydzi nas sposób debaty, a w zasadzie jej braku.

Inne badanie CBOS i Centrum Studiów Wyborczych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika pokazuje, że aż 46 procent Polaków chciałoby wprowadzenia w kampanii wyborczej zakazu dyskredytowania w spotach politycznych konkurentów! A co trzeci z nas dokłada nawet większy kamyczek - że spoty w kampanii są w ogóle niepotrzebne!

Ale może lepiej, żeby partie nie próbowały zastosować się do naszych oczekiwań. Musiałyby przecież wtedy prowadzić kampanię - o zgrozo! - merytoryczną. I to zgodnie z zasadami fair play. To by dopiero wzbudzało nieufność!

autor felietonu jest redaktorem Money.pl

Czytaj więcej w Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)