Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartłomiej Dwornik
|

Komorowski strzelił Platformie w kolano

0
Podziel się:

Dlaczego prezydent wziął dubeltówkę i wypalił - zastanawia się Bartłomiej Dwornik.

Komorowski strzelił Platformie w kolano

Na trzecią rocznicę prezydentury Bronisław Komorowski zadał - chcąc nie chcąc - wizerunkowy cios swojej macierzystej partii. I tym razem trudno będzie to tłumaczyć kolejną gafą.

Jeszcze dwa dni temu Polacy zewsząd bombardowani byli okolicznościowymi podsumowaniami 36 miesięcy sprawowania urzędu przez Komorowskiego. 600 podpisanych ustaw, trzy weta, 13 inicjatyw ustawodawczych i rekordowe zaufanie 71 procent ankietowanych przez CBOS rodaków. Słodko.

Do wczoraj, bo w wywiadzie dla publicznej telewizji prezydent, do tej pory kojarzony raczej jako postać stojąca na uboczu prania się maczugami przez politycznych harcowników, postanowił sam wziąć dubeltówkę i wypalić. Więc wypalił.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/203/m103371.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/burza;po;slowach;prezydenta;pokazal;ze;jest;straznikiem;zyrandola,57,0,1360185.html) Burza po słowach prezydenta. "Pokazał, że jest strażnikiem żyrandola" Pomysł, by trudniej niż teraz było odwołać prezydenta miasta albo burmistrza być może sam w sobie jest tematem do dyskusji, ale na pewno nie w chwili, gdy trwa awantura o usunięcie z fotela Hannę Gronkiewicz-Waltz. Mógł pan prezydent poczekać do rozstrzygnięcia, ale nie poczekał. Tym samym stanął po jednej stronie barykady z premierem Donaldem Tuskiem, który namawia warszawiaków, by schowali sobie w buty demokrację i na głosowanie nie poszli. Bo niższa frekwencja, to większe
szanse na unieważnienie referendum.

Sam prezydent już zapowiedział, że do urny nie pójdzie. Pogratulować dawania dobrego przykładu w sytuacji, kiedy wszyscy od prawa do lewa narzekają na to, że Polacy prawo głosu traktują ze średnim szacunkiem, o obywatelskim obowiązku nie wspominając.

Łapanie się wszelkich możliwych chwytów, by bronić prezydent Warszawy, wygląda już naprawdę żałośnie. Bronisław Komorowski, zajmując wyrazistą pozycję w tym sporze nie tylko podkopuje swoje dotychczas wysokie zaufanie w sondażach. Strzela też w kolano Platformie, która utrzymanie warszawskiego ratusza obrała sobie chyba za punkt honoru. Bo teraz - a to bardzo prawdopodobne - ludzie z przekory i żeby utrzeć nosa tym, którzy chcą decydować za ich plecami, powinni właśnie do urn pójść.

Czytaj więcej w Money.pl

autor jest redaktorem Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)