_ Kto mieczem wojuje, od miecza ginie _ - może gdyby Silvio Berlusconi pamiętał stare porzekadło wywodzące się z ewangelii świętego Mateusza, nie miał by się tak z pyszna po wizycie w lokalu wyborczym w Mediolanie. Byłego premiera Włoch, który zawsze lubił towarzystwo młodych, zgrabnych dziewcząt, wczoraj spotkała z ich strony przykra niespodzianka.
Boski Silvio, człek już niemłody, choć o wygląd mężczyzny w sile wieku dbający, szedł wczoraj do wyborczej urny z promiennym uśmiechem. Miał ku temu powodu, bo jego partia o szlachetnej nazwie _ Lud Wolności _, w przedwyborczych sondażach plasowała się na drugim miejscu.
Zapewne w dobry nastrój lidera centroprawicy wprowadziło też to, że mimo ciszy przedwyborczej poużywał sobie na włoskim wymiarze sprawiedliwości, przed którym musi stawać w związku z licznymi procesami, w których występuje w roli oskarżonego. Wystarczy wspomnieć sprawę osławionych przyjęć bunga bunga albo oszustwa podatkowe. Berlusconi w swoim stylu, czyli nie przebierając w słowach, przyrównał aparat sądowniczy do mafii sycylijskiej.
Jeszcze wcześniej, bez mrugnięcia okiem, obiecał w kampanii wyborczej, że jeśli jego partia wygra, to na pierwszym posiedzeniu rządu zadba o to, by zwrócić Włochom podatek od nieruchomości. Tę dotkliwą daninę nałożył na Włochów niedawno rząd Mario Montiego.
Teoretycznie, Silvio Berlusconi powinien więc ucieszyć się na widok pozbawionych odzieży, damskich biustów, które objawiły się przed nim gdy wychodził z lokalu wyborczego po oddaniu głosu. Wszak lubił zawsze towarzystwo kobiet znacząco młodszych od siebie. Tym razem jednak na tej części ciała, która wzbudza szybsze bicie serca u wszystkich mężczyzn, widniały słowa raczej przykre dla polityka: _ Basta Silvio _!
Podstarzały casanowa, przestał już roztaczać czar zmiękczający żeńskie serca. Czy _ Basta! _powiedzą mu także włoscy wyborcy, o tym przekonamy się niebawem, gdy z zamykanych dzisiaj o 15 lokali wyborczych spłyną wyniki.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wybory we Włoszech ważne dla całej Europy Pogrążony do niedawna w ciężkim kryzysie finansowym kraj decyduje o swej przyszłości po ponad roku pracy rządu ekspertów Mario Montiego. | |
Tych polityków Berlusconi nie wytypuje Największy bój wśród kierownictwa centroprawicowego ugrupowania stoczono wokół kandydatury byłego wiceministra finansów w ostatnim rządzie Berlusconiego Nicoli Cosentino. | |
Od tego zależeć będzie los całej strefy euro Dziś i jutro Włosi biorą udział w przedterminowych wyborach parlamentarnych. |
Autor jest dziennikarzem Money.pl