Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Polacy, zostańcie w Wielkiej Brytanii

0
Podziel się:

Z kondominium rosyjsko-niemieckiego, apeluje Andrzej Zwoliński.

Polacy, zostańcie w Wielkiej Brytanii

Jarosław Kaczyński popełnił list. Napisał do Polaków na wygnaniu, a dokładniej na emigracji z własnego wyboru w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Prezes PiS zaczyna z bardzo wysokiego C: _ Jestem zaszczycony, że mogę dziś w tym liście zwrócić do Państwa - Polaków w Wielkiej Brytanii - _ czytamy w pierwszym zdaniu. Jest oczywiście o bohaterach wojennych z przeszłości i londyńskim Ognisku londyńskiej Polonii. Jarosław Kaczyński - głównie w trosce o demografię - wzywa Polaków do powrotu na ojczyste łono. Obawiam się jednak, że ta odezwa pozostanie bez odpowiedzi, a młodzi Polacy znów na większa skalę zaczną szukać lepszego życia za kanałem La Manche czy jak wolą Brytyjczycy za English Channel.

Najważniejsi politycy w Polsce, ostatnio nam się mocno rozdzwonili i rozpisali. Nagle powróciła moda na troskę o losy naszych rodaków w Wielkiej Brytanii. Cóż wybory do Europarlamentu za pasem, a jest o co walczyć. Według spisu ludności z 2011 roku w Wielkiej Brytanii mieszka blisko 580 tysięcy Polaków. Nieoficjalnie podaje się dwukrotnie, a nawet trzykrotnie wyższą liczbę. _ Polacy wracajcie _ - wezwał na Twitterze minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, gdy wybuchła awantura sprowokowana przez premiera Davida Camerona, jego wypowiedziami o zasiłkach socjalnych na polskie dzieci.

Jarosław Kaczyński poszedł o wiele dalej. List jest sążnisty i generalnie jest apelem do Polaków by wracali na ojczyste łono. _ - Polska potrzebuje waszych talentów i doświadczenia, potrzebuje waszej energii zdobytej poprzez pobyt w jednym z ważniejszych centrów współczesnego świata - _ napisał Kaczyński.

]( http://www.money.pl/u/file.php?id=22895 )

Jak podkreślił szef PiS-u, najważniejsze jest to, by Polacy żyjący w Wielkiej Brytanii nie utracili kontaktu z Polską. Zachęcał też ich, żeby - _ gdy tylko pojawią się takie możliwości i perspektywy - podjęli decyzję o powrocie do kraju _. Prezes też kusi i nawet kreśli te perspektywy. Przypomina, że PiS w połowie lutego ogłosi program, w którym przedstawi taki model gospodarczy, którego istotą będzie _ otwarcie polskich szans na zakładanie własnych firm, na uczciwą konkurencję bez nieformalnych blokad wejścia na rynek, na zatrudnienie w nowoczesnym przemyśle, na realizację ambitnych projektów przez młode pokolenia _. Prezes Prawa i Sprawiedliwości podsumowuje, że wszystkie te oferty są kierowane także do Polaków z zagranicy. Zachęca ich też do śledzenia programu PiS i wspólnej debaty.

Jak będzie odpowiedź Polaków na list prezesa? Nie trudno przewidzieć. Wielka Brytania stanowi szóstą największą gospodarkę świata według PKB nominalnego i ósmą największą gospodarkę świata według parytetu siły nabywczej. Polak zarabia na Wyspach średnio około 1,5 - 2 tysięcy funtów miesięcznie, czyli kilkakrotnie więcej niż w Polsce. To prawda, że gro tych pieniędzy oddaje w postaci podatków i wydatków na utrzymanie, ale nawet odkładając około 20 procent tego co zarobi, jest w stanie zaoszczędzić tyle, ile w ojczyźnie uda mu się zarobić przez cały rok. Oczywiście pod warunkiem, że ma pracę.

O nią znacznie łatwiej jest właśnie na Wyspach. Podczas gdy tam zgodnie z metodologią Eurostatu, stopa bezrobocia niewiele przekracza 7 proc., to w Polsce jest to już ponad 10,5 proc. Jeszcze wymowniejsze są dane dotyczące młodych. W Wielkiej Brytanii bezrobocie wśród nich jest o 30 proc. niższe niż u nas. Niestety w najbliższym czasie ta dysproporcja może się jeszcze powiększyć.

Wraz z zapowiedzianym przez Donalda Tuska oskładkowaniem _ śmieciówek, _kłopoty z utrzymaniem posady może mieć nawet 300 tysięcy osób. To głównie młodzi ludzie, a przypomnę, że PiS zawsze był za drastycznym ograniczeniem nieoskładkowanych umów o pracę. Zresztą zaraz po zapowiedzi szefa rządu w sieci pojawiły się porady - jak uniknąć oskładkowania i w kilku krokach zarejestrować swoją jednoosobową działalność gospodarczą w...Wielkiej Brytanii.

Nasze miesięczne zobowiązania wobec ubezpieczyciela i fiskusa możemy zmniejszyć podobno nawet z około 1000 do równowartości 60 złotych. Warunek podobno jest jeden - nasze dochody nie mogą w ciągu roku przekroczyć 5 885 funtów (dzisiaj to równowartość 29,5 tys. zł, czyli ok. 2,4 tys. zł miesięcznie). Powyżej tej kwoty jesteśmy bowiem zobowiązani odprowadzać składkę w wysokości 9 proc. zarobków.

Zresztą gdybym chciał się wyzłośliwiać to przypomniał bym nie tak dawne słowa prezesa PiS o wszechogarniającym upadku gospodarczym i degrengoladzie państwa. Czyżby namawiał naszych rodaków, by bogate Zjednoczone Królestwo zamienili na staczające się w otchłań rosyjsko-niemieckiego ondominium?

Autor felietonu jest redaktorem Money.pl

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)