Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

Polska-Rosja - tradycyjnie na gazie

0
Podziel się:

O nietrzeźwych relacjach pisze Bartosz Chochołowski.

Polska-Rosja - tradycyjnie na gazie

Poza upodobaniem do upajania się wysokoprocentowym alkoholem, Polaków i Rosjan wiąże więcej spraw. Nie tylko katastrofa smoleńska nas pojednała, ale również łączy nas gazociąg, czy szerokotorowa linia kolejowa.

Naszą przyjaźń jednak zakłóciła właśnie sprawa, która nas dotąd jednoczyła, żeby nie powiedzieć wiązała niczym pętla na szyi wisielca. Przy czym zwyczajowo nie my byliśmy katem, raczej znajdowaliśmy się po drugiej stronie sznura. Jednak żeby to zrozumieć, trzeba być na gazie, jak obie współpracujące strony.

W nastroju weekendowym nie trudno o taki stan, ale wcale nie łatwo rozgryźć, o co w tej sprawie chodzi. Pamiętam jak dziś oburzenie, gdy Rosja z Niemcami podjęli decyzję o budowie gazociągu północnego. Wszyscy wtedy w Polsce lamentowali, że to zdrada, że przecież miała być druga nitka gazociągu jamalskiego przebiegającego przez nasz kraj, a zamiast tego, wyższym kosztem, Rosja nas omija.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/1/m111361.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/regiony-polski/lubelskie/artykul/eksperci;o;jamale;ii;najpierw;analizy;potem;decyzje,67,0,1282627.html) Eksperci o Jamale II: Najpierw analizy, potem decyzje Teraz proponuje nam budowę owej drugiej nitki, na której tak nam zależało i... znów święte oburzenie. Dlaczego to robi, to podstęp, nieczyste interesy Gazpromu. To ja, nie będąc jeszcze na gazie pytam się, o co w tym wszystkim chodzi?

W dodatku budowa gazociągu po dnie Bałtyku była - choć nie naruszała naszych granic - sprawą polityczną. Staraliśmy się o to, aby Unia Europejska ją zablokowała. Teraz nowa inwestycja, która wymaga przekopania naszego kraju, wcale nie dotyczy rządu. Premier mówi, że to nawet dobrze, iż Gazprom się o to go nie pyta. Nie jest zmartwiony, że nic o tym nie wie.

Ciocia mi opowiadała, jak to zadzwoniła do znajomego z pytaniem, gdzie jest, że go nie ma u niej na proszonej kolacji. Odpowiedział, że jeszcze trzyma dzieci nad kuchenką. To był oczywiście żart. Dzieci usypiał w tradycyjny sposób, a nie zmuszając je do wdychania ulatniającego się z kuchenki gazu, ale przypomniał mi się on słuchając przedstawicieli rządu. Ktoś tu się musiał nieźle nawdychać gazu, skoro z tej samej opcji słychać, że Jamał II to zdrada lub że nowy gazociąg to rewelacyjna sprawa dla Polski, bo zapewni nam bezpieczeństwo energetyczne.

Słuchając tego wszystkiego dochodzę do wniosku, że - choć nic z tego nie rozumiem - to jednak nie ja jestem na gazie.

Czytaj więcej w Money.pl
Schetyna chwali Rosjan za ich propozycję - _ To jest ważny sygnał, który pokazuje nową jakość w sprawie naszego bezpieczeństwa energetycznego _ - mówi szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Gazociąg przez Polskę? Putin zdradza szczegóły Szef Gazpromu odniósł się do kwestii _ pewności i stabilności dostaw gazu dla Polski, Słowacji i Węgier _. Padły konkrety.

Autor felietonu jest zastępcą redaktora naczelnego Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)