Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wara od Kaczyńskiego. Jest wart tych pieniędzy

0
Podziel się:

O tym, dlaczego to koniec kpin z prezesa, pisze Joanna Pachla.

Wara od Kaczyńskiego. Jest wart tych pieniędzy

Jarosław Kaczyński wreszcie wszystkim pokazał. I to nie środkowy palec, jak pewnie nieraz by miał ochotę, ani nawet nie gest Kozakiewicza, dzięki któremu polski tyczkarz przeszedł do historii. Pokazał, że - co jak co - ale w rządzeniu nie ma sobie równych.

Prezes PiS regularnie pojawia się w mediach jako żywa tarcza. Strzela się w niego argumentami nie zawsze trafionymi - grunt, żeby bolało. A argumenty to z rozmaitych doprawdy worków. Słyszeliśmy już, że to źle, że jest kawalerem, że mieszka z matką, że nie ma prawa jazdy, że jest skrajnie nieżyciowy, bo rachunek bankowy założył nie dalej jak trzy lata temu. Powodów do kpiny było więc co niemiara, a mianownik dla nich jeden - Kaczyński na wodza się nie nadaje, rządzić nie umie, ludzi z niego nie będzie.

Tymczasem najnowsza publikacja _ Newsweeka _pokazuje rzecz dokładnie odwrotną. Dowiadujemy się z niej, że _ Kaczyński stworzył pod patronatem nieżyjącego brata polityczno-biznesowy konglomerat, dzięki któremu żyje jak najwyższy dostojnik _. Mimo tego, że jego partia przegrywa jedne wybory za drugimi, to przecież ma się całkiem nieźle, a królestwo raz zbudowane trwa po dziś dzień i trwać będzie pewnie jeszcze długo. A przynajmniej tak długo, jak długo trwać będzie sam prezes, bo czy ktokolwiek talent ten po nim odziedziczy, strach prorokować.

W mediach od publikacji zawrzało, obrońcy prezesa ruszyli do ataku, a Mariusz Błaszczak zdążył zapowiedzieć pozew przeciw _ Newsweekowi _. _ - Ten artykuł zawiera wiele plotek, kłamstw, informacji nieprawdziwych. Nie pozwolimy sobie na to, żeby publikowano takie nieprawdziwe materiały. A politycznie jest to wyciągnięta przez Tomasza Lisa ręka wobec Donalda Tuska - zresztą nie po raz pierwszy _ - grzmiał na łamach radiowej Trójki.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/101/124005.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/tusk;znow;zalozyl;pelerynke;jaki;kraj;taki;batman,14,0,1142798.html) *Tusk znów założył pelerynkę. Jaki kraj taki Batman * Dzięki Amber Gold, premier wreszcie robi to, co lubi najbardziej.

Lis oczywiście ręki do premiera wyciągać nie powinien. Zwłaszcza teraz, kiedy tak żwawo ruszyła nagonka na niego. Bo, jak rzucił Błaszczak, nawiązując do afery wokół Amber Gold, _ Tusk skompromitował siebie ze względu na to, że jego syn był zatrudniony w instytucji, która naciągnęła Polaków na olbrzymie pieniądze _. Jeśli więc Jarosław Kaczyński występuje w PiS w roli monarchy absolutnego, poseł Błaszczak może robić za nadwornego kucharza. Nie dość, że dzięki napędzonemu szumowi pomógł ożywić sezon ogórkowy i uniknąć medialnej mizerii, to jeszcze upiekł dwie pieczenie na jednym ruszcie - broniąc honoru władcy, we wroga zdołał wbić kopię. Że się nieco o pancerz skruszyła, bo liche stoją za nią argumenty, to już rzecz inna.

A tymczasem cała afera o nic. Co z tego, że - według ustaleń _ Newsweeka _- życia prezesa strzeże drużyna rekrutująca się spośród byłych komandosów, oficerów służb specjalnych i funkcjonariuszy BOR? Co z tego, że w zeszłym roku tylko za połowę sierpnia zgarnęła 156 tys., za wrzesień - 138 tys., za dziewięć dni października - 88 tys. złotych? Że prezes pozwolił sobie wynająć dom na działce obok, żeby żadni sąsiedzi nie zakłócali mu spokoju? Że jego ochroniarze zajęli przypominającą punkt obserwacyjny budkę, gdzie - zza weneckich luster - monitorują okolicę i przeganiają gapiów? Że pieniądze podatników idą na noclegi w hotelach, kosztowne sesje fotograficzne, odkurzanie limuzyny i zakup zapachowych choinek do niej? Drugiego takiego władcy ze świeczką szukać. Tym przecież lepszy, że skromniejszy, i rządzi bez tytułów.

Czytaj więcej w Money.pl
Błaszczak pyta Tuska o pracę syna Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości zarzuca premierowi hipokryzję.
Pojednanie z Rosjanami to jedno, ale Smoleńsk to kryminał Poseł PiS nie chce polemizować ze słowami arcybiskupa.
Taki wybór to radość posłów PiS Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller nie krył swojego zaskoczenia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)