Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Z Januszem Palikotem jest jeden problem

0
Podziel się:

O zaufaniu do lidera Twojego Ruchu pisze Maciej Czujko.

Z Januszem Palikotem jest jeden problem

No nareszcie. Partia Janusza Palikota zmieniła nazwę. Teraz to jest Twój Ruch. Autorką nowego hasła jest Maria Czubaszek, która gościła na kongresie środowisk sympatyzujących z ekscentrycznym liderem. Pomysłowość i kreatywność znanej i dość ekscentrycznej dziennikarki cenię, ale z hasłem się nie utożsamiam. Mój ruch tak długo nie nosiłby imienia jednego człowieka.

Bo Twój Ruch tak długo był ruchem Janusza Palikota, że teraz nie sposób myśleć o nim inaczej jak o inicjatywie byłego posła Platformy Obywatelskiej. Może dlatego autorka pomysłu na nową nazwę nie zamierza się do Twojego Ruchu zapisać. Jak na inicjatywę lewicową, oddolną i społeczną to trochę paradoksalne, że pomysłodawca nazwy dystansuje się ideologicznie, a jedynie partii kibicuje. Kwintesencją lewicowości jest przecież zaangażowanie.

Powodzenia Ruchowi życzyła też Wanda Nowicka, wicemarszałek Sejmu tak brzydko potraktowana przez Janusza Palikota. Trzyma za niego kciuki - pewnie dlatego, że w ostatnich tygodniach porywczy przyjemniaczek przeprosił ją za swoje zachowanie. Fakt, widziałem, przeprosiny wyglądały na szczere, ale z drugiej strony, ile by tych emocji tam nie było, to przecież zawsze chodzi o politykę.

Politykę, która ma zaprowadzić Janusza Palikota na sam szczyt - albo na fotel prezydenta albo na premiera. Bo jak sam przekonuje, bez niego Polska utonie. - _ Wiemy dziś na pewno, że ani Donald Tusk, ani Jarosław Kaczyński, ani Leszek Miller tych zmian nie dokonają. To, jeśli się uda, może się udać tylko tu zgromadzonym _ - mówił wczoraj lider Twojego Ruchu.

Ale czy warto mu zaufać, czy warto wypróbować go, w którejś z tych ról. Doświadczenie ma. Był właścicielem konserwatywnego ozonu, drapieżnym przedsiębiorcą, liberalnym platformersem, a teraz jest salonowym lewicowcem z zacięciem do interwencjonizmu.

Problem polega jednak na tym, że tyle tego doświadczenia jest. Nawet gdybym wierzył w jego kompetencje i zamiary, to bałbym się na niego zagłosować, bo kto wie, czy lada moment po prostu mu się cała sprawa nie znudzi.I co wtedy? Nie sposób będzie określić tożsamości partii rządzącej, bo nawet z nim ciężko powiedzieć, czego ten Twój - bo nie mój - Ruch chce.

Czytaj więcej w Money.pl

Autor felietonu jest dziennikarzem Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)