Artykuł powstał we współpracy z firmą UPCAFE
To jest artykuł w ramach akcji #moneypomaga. Mierzysz się z kryzysem? Zgłoś swoją firmę i wypromuj ją na łamach money.pl. Szczegóły akcji znajdziesz tutaj.
Znamy się na rzeczy i z przyjemnością wypalamy kolejne porcje kawy, której sami jesteśmy fanami. Każdego dnia, idąc do pracy, mamy świadomość, że to będzie kolejny dobry dzień, w którym damy wam od siebie coś, co pozwoli wam również dobrze zacząć dzień. I to jest to coś!
Wypalanie pod kontrolą
Smak dobrej kawy rodzi się z dbałości i uważności. To elementy konieczne na każdym etapie uprawy, zbierania, suszenia i przechowywania ziaren kawowca.
Gdy szlachetne, wyselekcjonowane ziarna wreszcie trafią do naszej palarni, wypalane są wolno i w niewielkich ilościach.
To dlatego, że roasterzy muszą mieć pewność, że proces ten jest w pełni kontrolowany aż do momentu, gdy z ziaren wydobyte zostaną wszystkie ukryte aromaty.
O kawie możemy mówić bez przerwy!
Palenie kawy to moment magiczny, bo choć rządzą tu ściśle określone reguły, to ważna jest też intuicja doświadczonego roastera, który wie, że każdy gatunek ziaren powinien być wypalany nieco inaczej.
Jeśli chcesz, to opowiemy ci o tym więcej, bo jak zapewne się domyślasz – o kawie możemy mówić bez przerwy.
Artykuł powstał we współpracy z firmą UPCAFE.