Premier na początku spotkania porównał państwo do okrętu, a VAT do paliwa.
- Przed 2015 rokiem za każdym razem, mnóstwo tego paliwa wyciekało. Co gorsza, ktoś je dodatkowo podbierał. W konsekwencji statek nie rozwijał takiej prędkości, jakiej byśmy chcieli i płynął wolniej, niż byśmy sobie tego życzyli - zaznaczył Morawiecki.
Wszyscy wiedzieli o problemach z VAT
Według premiera #lukaVAT nie była wiedzą tajemną, bo w resorcie finansów, leżały opasłe akta, w których kurzyły się nieczytane skargi na działalność karuzel VAT.
- Nie trzeba było Herculesa Poirota, żeby dostrzec, że z VAT-em jest coś naprawdę nie tak, skoro rośnie on znacznie poniżej wzrostu PKB i konsumpcji - stwierdził premier.
Świat uczy się od Polski
W trakcie konferencji zaprezentowano raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego, mówiący o historii podatku VAT w Polsce, a wiceminister finansów Filip Świtała opowiadał, że aby zredukować lukę VAT w Polsce, potrzeba było nowych narzędzi, których mafie VAT nie znały i nie były na nie gotowe.
- O te rozwiązania pytają zarówno państwa rozwijające się, np. afrykańskie, jak i lepiej bogatsze państwa zachodnie. Kilka tygodni temu Ministerstwo Finansów opowiadało o uszczelnieniu na Sorbonie w Paryżu - podkreślił podczas spotkania Morawiecki i przy okazji zażartował nawiązując do filmowego klasyka "Indiana Jones".
- Pamiętacie taką scenę z „Indiany Jonesa”? Przed Harrisonem Fordem staje jegomość, który wymachuje groźnie mieczem. Walka wręcz z takim człowiekiem to szaleństwo. Co robi Indiana Jones? Wyjmuje pistolet, strzela i po strachu. Tak myśmy załatwili lukę VAT. Nasi poprzednicy nie pomyśleli o tym, że mogą sięgnąć po technologię. Jeśli walczyli, a nie uciekali przed problemami, to walczyli gołymi rękoma i skutki były mizerne - podsumował szef rządu.
Konferencje #lukaVAT na Stadionie Narodowym w Warszawie zorganizował Bank Gospodarstwa Krajowego oraz Polski Instytut Ekonomiczny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl