Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|
aktualizacja

Na co poszło 75 mln zł? Opozycja wkracza do "najdroższego szpitala tymczasowego"

26
Podziel się:

Posłowie opozycji wkraczają z kontrolą do szpitala tymczasowego we Wrocławiu. Kosztował 75 mln złotych (najwięcej ze wszystkich tego typu jednostek), od jesieni nie przyjął ani jednego pacjenta. Teraz czeka na lżej chorych.

Na co poszło 75 mln zł? Opozycja wkracza do "najdroższego szpitala tymczasowego"
Szpital tymczasowy we Wrocławiu kosztował ponad 75 mln zł i do dziś nie przyjął ani jednego pacjenta. (PAP, Maciej Kulczyński)

Szpitale tymczasowe zaczęły masowo powstawać w Polsce jesienią, gdy doszło do nagłego wzrostu zachorowań na COVID-19. Zakażonych koronawirusem przybywało w lawinowym tempie, przez co brakowało miejsc w placówkach medycznych, i to mimo przekształcania części oddziałów w covidowe.

- Z 30 tego rodzaju obiektów zapowiedzianych przez rząd 11 wciąż nie jest otwartych. Ten w Warszawie, który kosztował 29 milionów złotych, zamiast 1200 łózek ma na razie 220. Krakowski kosztował35 milionów i w ogóle nie ruszył, choć hale pod niego wynajęto tylko do drugiej połowy kwietnia. Nie rozpoczęto nawet rekrutacji personelu do niego! - mówi "Wyborczej" Michał Szczerba - poseł KO, który wespół z posłem Dariuszem Jońskim odwiedza m.in. szpitale tymczasowe w ramach kontroli poselskich.

Zobacz także: Powrót do szkół to marzenie ściętej głowy. Nie pozostawiła wątpliwości. "Wylęgarnie koronawirusa"

Ten duet jest nazywany "opozycyjnym komandem". Jak przypomina "Wyborcza", posłowie stoją za kontrolami w Ministerstwie Zdrowia, przyglądają się również funkcjonowaniu organizowanych przez rząd szpitali tymczasowych, których budowę zapowiedziano w październiku w każdym polskim województwie.

We Wrocławiu szpital tymczasowy powstał w Centrum Konferencyjnym przy ul. Rakietowej. Obiekt szykowano z myślą o przyjęciu ok. 400 pacjentów, z czego 50 miało mieć zapewniony dostęp do respiratorów.

Wybór tej lokalizacji tłumaczono m.in. kwestiami logistycznymi, bo do ul. Rakietowej łatwo dojechać za pośrednictwem Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. W ten sposób do szpitala mogłyby też trafiać osoby spoza stolicy Dolnego Śląska.

- Mamy wiele podejrzeń związanych z tym ile kosztował, ale także faktem, iż choć dziś ma zostać otwarty, to wcale nie będą do niego przyjmowani najbardziej potrzebujący. Bo nie będzie w nim łóżek OIOM-owych, tych najbardziej potrzebnych, których może brakować w innych placówkach. A to oznacza, że nie będzie niczym więcej, jak luksusowym i bardzo drogim izolatorium - mówi Szczerba "Wyborczej".

Barbara Korzeniowska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa otwartego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego (USK) we Wrocławiu i szefowa szpital tymczasowego, powiedziała w poniedziałek dziennikarzom, że pierwsi pacjenci trafią tam we wtorek.

- Nie jest to szpital, w który diagnozowani są pacjenci w kierunku COVID-19. Do tych szpitali trafiają pacjenci już zdiagnozowani, z potwierdzonym wiarygodnym badaniem w kierunku zakażenia koronawirusem – powiedział Korzeniowska.

Do wrocławskiego szpitala tymczasowego trafią zatem pacjenci leczeni na COVID-19 w innych szpitalach i pacjenci z oddziałów USK.

Szpital tymczasowy we Wrocławiu, zlokalizowany przy ul. Rakietowej, składa się z kilku modułów. Docelowo ma się tam znaleźć 400 łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19. Na razie otwarty będzie oddział z 95 łóżkami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
Yuuu
rok temu
Morawiecki to jawiekszy oszusta, bzwbk tez sprzedal za miliony do kieszeni. Byla okazja wyrwac kase na covid to zrobil wal zycia.
Nina
3 lata temu
Im wolno wszystko
Basia
3 lata temu
Bo to jest tak, że Unia Eu. daje kasę na walkę z kowid i mówi na co ma pójść ta kasa. Gdyby rząd nie zbudował mielibyśmy kłopoty. Prezydent Tanzanii nie budował, nie robił lockdownu i nie szczepił ( oddał próbki papaji i kozy do testu na covid i wyszłyvdodatnie) i został kilka dni temu usunięty z żywych. Przed śmiercią mówił, że swoje życie oddaje za swój lud, który go kochał bardz
Bernadetta..
3 lata temu
dlaczego tam NIE MA łóżek OIOMOWYCH.
U.N.
3 lata temu
Rząd musi przygotować miejsca na wypadek..... ?Oby takich potrzeb nie było. Na świecie panował pokój i ludzie nie chorowali. Niech stoją puste. Wole, aby były tylko ,,na wszelki....,, ale aby tych przypadków nie było. Rząd trzeba mądrze wspierać, mądrze radzić, może i kontrolować.
...
Następna strona