Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Gawłowski
|

Obroty e-aptek urosną o 1000 procent

0
Podziel się:

Przez cztery lata rynek internetowego handlu lekami może osiągnąć wartość 600 mln zł.

Obroty e-aptek urosną o 1000 procent
(PAP/Grzegorz Michałowski)

Rynek internetowej sprzedaży leków w 2007 roku był szacowany na około 65 mln zł. E-apteki spodziewają się, że w ciągu czterech najbliższych lat rynek ten czeka prawdziwa eksplozja. Ma urosnąć dziesięć razy.

Rynek internetowej sprzedaży farmaceutyków wciąż raczkuje. Przez długi czas jego wzrost zatrzymywały niekorzystne regulacje prawne i niejasności związane z możliwymi, kolejnymi prawnymi barierami rozwoju.

Sytuacja była do tego stopnia niekorzystna, że aptekom internetowym zaglądało w oczy widmo bankructwa. Jednak legislatorzy zmienili nastawienie wobec internetowego rynku sprzedaży leków. W efekcie stopniowe korzystne zmiany w prawie w tym zakresie pozwalają snuć optymistyczne prognozy.

Prognozy wzrostu

Według szacunków apteki Domzdrowia.pl, wiodącej firmy na rynku e-handlu lekami, w okresie najbliższych pięciu lat za pośrednictwem internetu będzie sprzedawane 1,5 procent wszystkich leków, a wartość sprzedaży przekroczy 530 mln zł.

Jednak te szacunki okazują się bardzo ostrożne w obliczu oczekiwań przedstawicieli Doz.pl z grupy giełdowego PGF.

Zdaniem Thomasa Wernera, dyrektora generalnego Doz.pl, do 2012 roku rynek ten może być już wart od 1,2 mld zł do nawet 2,1 mld zł. Swoje szacunki opiera on prognozach, które zakładają że w 2012 polski cały rynek farmaceutyczny osiągnie wartość 30 mld zł (liczoną w cenach producenta). Obecnie wart jest 22 mld zł.

Według Międzynarodowej Federacji Hurtowni Farmaceutycznych apteki internetowe w Europie osiągnęły średnio 4-7-procentowy udział w rynku. W ocenie dyrektora Doz.pl, polski rynek w ciągu czterech będzie zmierzał do tej średniej, co zaowocowałoby przekroczeniem przez segment sprzedaży online farmaceutyków bariery miliarda złotych w przypadku osiągnięcia poziomu 4 procent całego rynku.

Zdaniem Jacka Czarnockiego, eksperta instytutu IMS Health monitorującego rynek farmaceutyczny, szacunki dla polskiego rynku e-aptek zakładające osiągnięcie średniej unijnej (ok. 5 proc. całego rynku) w cztery lata mogą być realne pod warunkiem, że regulator będzie kontynuował wprowadzanie korzystnych zmian prawnych.

Zdaniem eksperta IMS Health, uzasadnione są prognozy, że sprzedaż leków online osiągnie 2 proc. całego rynku farmaceutycznego w 2012 roku, czyli ponad 600 mln zł .Realizacja pozytywnego scenariusza nastąpi pod warunkiem, że ustanowiona zostanie, _ pełna wolność _ sprzedaży leków na receptę, czyli chociażby zmniejszenie obecnego obowiązku transportu tych leków w bardzo specjalistycznych warunkach.

Zdaniem eksperta IMS Health, uzasadnione są prognozy zakładające, że sprzedaż leków online osiągnie 2 proc. w 2012 roku. Dawałoby to ponad 600 mln zł wartości internetowego rynku leków za cztery lata.

W ubiegłym roku 66 proc. sprzedaży e-aptek stanowiły kosmetyki. Z kolei 33 proc. stanowiły leki OTC (bez recepty). Według prognoz Domzdrowia.pl dotychczasowy podział produktowy utrzyma się w najbliższych latach.

Szacunki na 2013 zakładają, że kosmetyki utrzymają wiodącą pozycję, ale ich udział spadnie do około 53 procent. Leki OTC utrzymają swoje udziały, z kolei leki recepturowe zwiększą udział do około 14 proc.

*Rok * *2007 * *2013 **
kosmetyki *43 * *281 *
*OTC * *22 * *174 *
*Rx * *1 * *74 *
*Łącznie * *66 * *529 *

*prognoza
OTC - leki bezrecepturowe
Rx - leki na recepty

Źródło: domzdrowia.pl, prezentacja dla inwestorów

Największe e-apteki

W Polsce działa obecnie łącznie ponad 100 aptek internetowych. Dotychczas liderem rynku był Domzdrowia.pl, który wybiera się na rynek akcji NewConnect. Prognozy Domzdrowia.pl mówią o około 8,5 mln zł tegorocznej sprzedaży.

Jednak pod względem układu sił na rynku coraz więcej do powiedzenia ma Doz.pl. Firma mająca w wsparcie swojego inwestora PGF, największej hurtowni leków w Polsce, zapowiada że w tym roku sprzeda leki przez sieć za co najmniej 10 mln zł.

Spółka ta wskazuje ponadto, że od odświeżenia swojego portalu (dotychczas głównie posiadającego bazę kontentu na temat leczenia) i nowego startu sprzedaży leków tym kanałem, w czerwcu miała przeszło 500 tys. unikalnych użytkowników i milion złotych miesięcznej sprzedaży.

Podmiot *tys. UU *
Domzdrowia.pl *270 *
Doz.pl 180 **
i-apteka.pl *140 *
Cefarm24.pl *90 *
Vitanea.pl *80 *
aptecus.pl *45 *
*e-lek.pl * *40 *

_ _*unikalni użytkownicy witryn w tys. miesięcznie w okresie I kw. 2008 wg. Megapanel Gemius i Google Analitics
**nie uwzględniony w statystykach e-commerce Megapanel, jednak spółka pozycjonuje się jako e-apteka

Motory wzrostu e-aptek

Zmiany legislacyjne idą w kierunku rozwoju segmentu e-aptek. W kwietniu 2007 wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uchylono decyzję GIF zakazującą Domzdrowia.pl, dotychczasowemu liderowi rynku, prowadzenia wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych przyznając wyższość prawa UE nad lokalnym. Od 1 maja 2007 roku Ustawa Prawo Farmaceutyczne dopuszcza sprzedaż wysyłkową produktów leczniczych przez apteki i punkty apteczne.

Największą zaletą e-aptek dla klientów jest cena. Dzięki chociażby niższym kosztom np. magazynowania, leki są zwykle tańsze niż w tradycyjnych aptekach nawet o 15-30 procent.

Praktycznie już obecnie nie istnieją bariery psychologiczne wobec kupowania w internecie. Obecnie połowa internautów zrobiła zakupy w sieci. Już 36 proc. kupuje online systematycznie co miesiąc. Magnesem do zakupów w sieci jest możliwość dostawy do domu, złożenia zamówienia o każdej porze i oszczędność czasu.

Klienci, kupujący leki przez internet w największych e-aptekach, to przede wszystkim kobiety (około 70 proc. wszystkich kupujących). Klienci mają przeważnie ponad 30 lat, coraz więcej jest 40-latków.Jak wskazuje Jacek Denkowski, prezes Domzdrowia.pl, jeszcze dwa lata temu górna granica wieku kupujących wynosiła 35 lat. Obecnie coraz większą grupę klientów stanowią już 40-latkowie.

Systematyczne podnoszenie się górnej granicy wieku odbiorców jest bardzo korzystną tendencją dla internetowych aptek. Statystyki pokazują, że wydatki na leki rosną wraz z wiekiem klientów.

Ponadto największe zakupy apteczne przez internet dotyczą leków OTC i kosmetyków. W minionym roku cały rynek OTC był wart niemal 6,4 mld zł.

E-apteki będą zwiększać bazę klientów o coraz bardziej zaawansowaną wiekowo grupę - najbardziej atrakcyjną. Internauci mają również możliwość kupowania leków na receptę. W związku z koniecznością współpracy e-aptek z siecią aptek tradycyjnych, klient może oszczędzić na kosztach dostawy, samodzielnie odbierając leki.

Kolejnym impulsem do rozwoju e-aptek byłaby możliwość obsługi tzw. recepty elektronicznej. Jednak stanie się tak dopiero po wprowadzeniu Elektronicznego Rejestru Usług Medycznych. Według informacji przedstawicieli e-aptek, są wątpliwości czy dojdzie do tego w ciągu najbliższych dwóch lat.

W przyszłości polski rynek aptek online czeka konsolidacja. Wejściem na niego może poważnie zainteresować się duży zagraniczny gracz jak np. niemiecki DocMorris z ponad 172 mln euro sprzedaży w 2006 roku i obsługą 850 tys. klientów. Obok PGF swojej szansy w tej formie dystrybucji leków mogą szukać inni najwięksi polscy hurtownicy, jak Farmacol czy Torfarm.

Obostrzenia prawne

Zdaniem Jacka Czarnockiego z IMS Health największym czynnikiem ryzyka dla tego rynku są przede wszystkim zmienne przepisy.

Większość aptek online nie ma rozbudowanego zaplecza logistycznego, czego obecnie wymaga prawo. Tradycyjni aptekarze boją się nowej konkurencji. Ich lobby niejednokrotnie mocno zachwiało perspektywami rozwoju młodego rynku rynku.

Obecnie wchodzi w życie Rozporządzenie Ministra Zdrowia dotyczące warunków prowadzenia wysyłkowej sprzedaży leków. Najbardziej kontrowersyjny punkt tego rozporządzenia stanowi, że transport leku ma się odbywać w _ wydzielonych przestrzeniach środka transportu _ zapewniających kontrolę temperatury - to w praktyce eliminuje normalne samochody dostawcze firm kurierskich czy poczty, jako środki transportu paczek z zamówionymi w e-aptece lekami.

Zdaniem branży aptek internetowych jest to w dodatku zapis niejasny. Nie precyzuje, czym i w jaki sposób mają być wydzielone te przestrzenie. Wiele zależeć będzie więc od interpretacji organów nadzoru farmaceutycznego, które będą to kontrolować.

Najbardziej restrykcyjna z możliwych interpretacji - zamontowane w autach specjalne lodówki z urządzeniami do rejestracji temperatury - może znacząco ograniczyć opłacalność handlu lekami w Internecie.

Inny kontrowersyjny zapis nakłada na e-apteki obowiązek prowadzenia dyżuru telefonicznego w godzinach pracy placówki oraz przez dwie godziny po ustalonych godzinach dostaw (chodzi o to, by pacjent po otrzymaniu leku mógł zasięgnąć informacji na temat jego jakości i bezpieczeństwa stosowania). Jednak nikt nie prowadzi monitoringu, jak e-apteki wywiązują się z tych wymogów.

| E-COMMERCE W POLSCE |
| --- |
| Obecnie w Polsce jest około 14 mln internautów. Penetracja rynku internetowego, zgodnie z prognozami powinna przekroczyć 43 procent w 2008 roku i wykazuje stałą tendencję wzrostową do 50 proc. w 2010 r. Rynek e-commerce w Polsce znajduje się w fazie dynamicznego wzrostu. W 2007r. przychody polskich sklepów internetowych wzrosły średnio o 73 procent, a łączne obroty platform aukcyjnych zwiększyły się o około 53 procent. Cały rynek osiągnął wartość 8,1 mld zł. Szacunki na ten rok mówią o sięgnięciu poziomu 10 mld zł. W latach 2000-2007 rynek e-commerce zanotował ponad 70-krotny wzrost wartości. Według najnowszych szacunków na polskim rynku działa już ponad 4 tysiące podmiotów e-commerce |

.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)