Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

UE: Handel internetowy zagrożony

0
Podziel się:

Nowe przepisy mogą ograniczyć działalność firm e-commerce poza granicami Unii.

UE: Handel internetowy zagrożony
(PAP / EPA)

Według szacunków kół gospodarczych nowe przepisy unijne mogą doprowadzić do istotnych ograniczeń w e-commerce. Z handlu online może zostać wyłączonych wiele państw.

Skąd to zamieszanie? Większość ministrów Komisji Prawnej Rady UE opowiada się za tym, by w handlu online obowiązywały przepisy kraju pochodzenia konsumenta. W rezultacie w Europie sprzedawcy musieliby stosować się także do prawa amerykańskiego, chińskiego lub nawet saudyjskiego.

Sprzedawcy protestują

Plany UE dotyczące ochrony konsumentów w handlu internetowym wywołały burzę. Nowe przepisy dotknęłyby setki tysięcy europejskich firm, od handlu wysyłkowego poprzez banki, aż do branży turystycznej.

_ Propozycje Komisji Europejskiej oraz Rady Ministrów UE dotyczących będą rozpatrywane w kwietniu przez Komisję Prawną Parlamentu Europejskiego i już latem będą mogły wejść w życie. _Przedsiębiorcy spodziewają się katastrofalnych skutków. Reprezentanci branży i wielu prawników uważają plany Brukseli za niedorzecznie. Saudyjski gość, który z Riadu zamówi przez internet pokój hotelowy w Niemczech i zastanie w barze hotelowym alkohol, mógłby opuścić hotel bez zapłaty argumentując to prawem obowiązującym w jego ojczyźnie, argumentują przeciwnicy nowego prawa. W Arabii Saudyjskiej sprzedaż alkoholu jest zakazana, więc umowa między gościem a hotelem byłaby nieważna.

Czarne chmury nad e-commerce

Nowe przepisy dotknęłyby również firmy zajmujące się handlem internetowym. Obojętne, czy chodzi o książki, ubrania, muzykę lub software jeżeli zawarta zostanie umowa z klientem z zagranicy, to w przyszłości obowiązywać będzie system prawny kraju pochodzenia klienta. Dla wielu firm oznacza to, że musiałyby swoje ogólne warunki handlowe do setek najróżniejszych systemów prawnych oraz aktualizować je na bieżąco.

Komisja UE uważa, że krytyka kół gospodarczych wprowadza w błąd. Rygor obowiązywania praw kraju pochodzenia konsumenta stosowany ma być wyłącznie w przypadku prowadzenia handlu online z klientami zagranicznymi.

Tymczasem właśnie to założenie jest zmartwieniem dla przedsiębiorstw. Ogromną zaletą internetu jest to, że towary i usługi mogą być oferowane na całym świecie, a umowy zawierane bezpośrednio przez internet. Według internetowych sprzedawców, plany UE wprowadzają niepewność w przepisach prawnych.

Lepsza ochrona praw konsumenta?

Niemieckie ministerstwo sprawiedliwości popiera jednak plany UE. „Stosowanie prawa zgodnie z siedzibą firmy skutkowałoby z kolei tym, że to konsument musiałby dopasować się do wielu systemów prawnych”. Także Zrzeszenie Ochrony Konsumentów uważa plany UE za pozytywne. „Handel transgraniczny będzie funkcjonował lepiej, jeżeli konsumenci będą mieli większe bezpieczeństwo prawne”, mówi Katja Mrowka, ekspert prawny zrzeszenia.

Teraz nawet duże przedsiębiorstwa europejskie muszą się zastanowić, czy w przyszłości handel online w niektórych krajach będzie jeszcze opłacalny. Niemiecka Izba Przemysłowo – Handlowa (DIHK) wraz z Związkiem Przemysłu Niemieckiego (BDI), Związkiem Rzemiosła (ZDH), Zrzeszeniem Banków oraz licznymi innymi instytucjami wystosowały petycję do kompetentnych polityków UE o zmianę przepisów, przed ich zatwierdzeniem przez komisję prawną parlamentu UE.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)