- poinformował we wtorek członek zarządu spółki Robert Krawczyk.
"Zdecydowaliśmy się na odłączenie tych użytkowników z naszej bazy abonenckiej, ponieważ miesięczne koszty związane z utrzymywaniem nieaktywnych numerów sięgają 2 mln zł" - powiedział Krawczyk podczas spotkania z dziennikarzami.
Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze Polkomtel zamierza wykorzystać na różnego rodzaju programy lojalnościowe dla aktywnych klientów.
Polkomtel ma obecnie prawie 5 mln abonentów, z czego około 2,6 mln osób korzysta z systemu pre-paid Simplus. Odłączane numery stanowią około 8 proc. wszystkich klientów spółki.
"Liczymy, że dzięki odłączeniu nieaktywnych klientów nasze sprawozdania finansowe będą bardziej przejrzyste. Mamy nadzieję, że na podobny krok zdecydują się również inni operatorzy komórkowi" - powiedział Krawczyk.
Dodał, że gdyby nie uwzględniano "martwych numerów" w sprawozdaniu Polkomtela, to na koniec pierwszego kwartału ARPU dla usług pre-paid (średni miesięczny przychód na abonenta) wzrósłby z 29 zł do 34-35 zł. Skorygowane dane na temat ARPU Polkomtel chce przedstawić już w raporcie za drugi kwartał.
Zgodnie z regulaminem Polkomtel może odstąpić od świadczenia usługi Simplus w przypadku gdy użytkownik nie zasili karty w okresie 210 dni od zakończenia okresu ważności lub od daty wyczerpania wartości konta. Akcja deaktywacji kart dotyczy takich właśnie użytkowników.
Polkomtel zapowiedział kontynuowanie w przyszłości procesu odłączania nieaktywnych użytkowników Simplusa.