Komisja Europejska nie zgodzi się na specjalną ochronę inwestycji telekomunikacyjnych, o które ubiega się m.in. Telekomunikacja Polska.
Tak wynika z wypowiedzi komisarz do spraw społeczeństwa informacyjnego i mediów Viviane Reding (na zdjęciu). - _ Tylko warunki otwartej konkurencji _ _ zapewnią _ _ wysoki poziom inwestycji _ - mówi Reding.
Prezes TP SA Maciej Witucki powtarza, że telekom potrzebuje od państwa gwarancji zwrotów planowanych inwestycji. - _ Regulator musi zapewnić możliwość bezpiecznego inwestowania wszystkim graczom na rynku _ - mówi.
TP SA planuje budowę światłowodowej sieci nowej generacji (NGN). Spółka ocenia, że koszt tej inwestycji to 2-3 mld euro.
Na początku lutego prezes UKE Anna Streżyńska opowiedziała się przeciw gwarancjom dla TP. Streżyńska uważa to przedsięwzięcie za normalną inwestycję operatora, związaną ze zmieniającymi się warunkami konkurencyjności, zaznaczyła też, że udostępnienie tej sieci innym operatorom wiąże się z zyskami dla TP SA.
O potrzebie rządowych gwarancji mówił też w ostatnich tygodniach prezes Polkomtela Adam Glapiński w kontekście planowanych inwestycji w mobilną platformą telewizyjną.
Podczas konferencji zorganizowanej przez Polską Izbę Informatyki i Informatyzacji Viviane Reding zaznaczyła, że w latach 2005-2007 około 70 procent inwestycji w infrastrukturę telekomunikacyjną w UE zostało zrealizowanych przez operatorów alternatywnych.
- _ Komisja rozpoczęła postępowanie przeciwko Niemcom i tak samo będziemy traktować inne kraje _ - mówi Reding przypominając, że Komisja Europejska nie zgodziła się na wprowadzenie przepisów proponowanych przez rząd niemiecki, które wyłączały spod regulacji cenowych nową sieć światłowodową budowaną przez Deutsche Telekom.
ZOBACZ TAKŻE:
Pytana o plany podziału strukturalnego TP SA przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, Reding podkreśliła, że jest to decyzja, które leży w gestii jedynie polskiego regulatora. Dodała, że regulator przed podjęciem takiej decyzji musi przeprowadzić szereg analiz dotyczących efektu takiego działania.
- _ Każdy rynek jest inny, nie znając takich analiz, nie mogę zająć stanowiska _ - mówi.
Reding podkreśla, że polityka regulacyjna Unii w zakresie telekomunikacji musi zmierzać m.in. do maksymalnego obniżenia opłat roamingowych nie tylko w zakresie usług głosowych, ale również transmisji danych.
- _ Obywatele Unii nie mogą być karani za to, że po niej podróżują _ - uważa komisarz. Opowiedziała się za modelem w którym europejski regulator rynku będzie przede wszystkim koordynować działania instytucji krajowych.
