Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bruksela obawia się wizyty Andrzeja Leppera

0
Podziel się:

W niedzielę Andrzej Lepper leci do Brukseli. Wicepremier zadebiutuje na europejskich salonach. Bruksela jest pełna obaw i umiera z ciekawości. Na zachodzie Lepper ma opinie awanturnika i watażki.

Bruksela obawia się wizyty Andrzeja Leppera

W niedzielę Andrzej Lepper leci do Brukseli. Wicepremier zadebiutuje na europejskich salonach. Bruksela jest pełna obaw i umiera z ciekawości. Na zachodzie Lepper ma opinie awanturnika i watażki.

Majowa rekonstrukcja rządu Kazimierza Marcinkwicza była w Brukseli pilnie obserwowana - pisze "Super Express". Najwięcej uwagi poświecono osobie nowego ministra rolnictwa. Andrzej Lepper nie ma w Brukseli najlepszej opinii. - W instytucjach europejskich jest postrzegany jako wróg Unii - mówi Jacek Protasiewicz, europoseł PO. W Brukseli dużo mówi się też o "znajomych" polskiego wicepremiera. - Obawy budzi tu fakt, że Lepper koleguje się z rosyjskimi i ukraińskimi radykałami i francuskim nacjonalistą Le Penem - dodaje Protasiewicz.

Polscy politycy zastanawiają się, jak Lepper zaprezentuje się w Brukseli. Jarosław Kalinowski, wicemarszałek Sejmu, który ma doświadczenie w negocjacjach z UE przekonuje, że żadne szaleństwa nam nie grożą. Uważa, że to Lepper może mieć problem z Brukselą, a nie odwrotnie. - Łatwiej jest krytykować, trudniej pragmatycznie walczyć o swoje sprawy. Na Brukselę krzyk nie działa - dodaje. Sam Lepper jest bardzo spokojny - Niech się Bruksela nie boi. Nie ma czego - twierdzi - To wy dziennikarze zrobiliście ze mnie łobuza - żartuje.

Lepper będzie uczestniczył w posiedzeniu rady ministrów rolnictwa. Spotka się też z komisarz Mariann Fischer Boel. Będzie zabiegał m.in o to, by komisja europejska nie karała rolników, którzy nie dotrzymali terminu składania wniosków o płatności bezpośrednie. - Porozmawiamy też o sprawach rybołówstwa i ekologii. Problemów jest wiele - zdradza "SE".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)