Nowa struktura ma na celu zwalczanie przestępczości zorganizowanej i korupcji na wysokich szczeblach władzy, stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Połączy kontrwywiad, kontrwywiad wojskowy oraz agencję wywiadu finansowego.
Obecnie służby te są podporządkowane odpowiednio ministerstwu spraw wewnętrznych oraz resortom obrony I finansów. Nowa agencja będzie prowadzić własne dochodzenia z prawem do podsłuchiwania rozmów i śledzenia podejrzanych osób.
Opozycja centroprawicowa, która nie wzięła udział w głosowaniu, wyraziła obawę, że struktura o tak dużych uprawnieniach, zależna jedynie od rządu, może stać się narzędziem walki politycznej w rękach rządzących.
Do powołania agencji doszło po serii głośnych skandali korupcyjnych w łonie rządzącej koalicji, które zakończyły się dymisją dwóch ministrów wiosną tego roku.
Organizując Agencję, Bułgaria odpowieda też na krytykę ze strony Unii Europejskiej o brak postępu w walce przeciw korupcji i przestępczości. Według premiera Sergieja Staniszewa utworzenie agencji powinno stać sią ważnym sygnałem dla Brukseli o politycznej woli władz bułgarskich zwalczania tych zjawisk.