Irak zamówił w Chinach broń i sprzęt wojskowy wartości 100 mln dolarów - podał "Washington Post". Dziennik powołuje się na wypowiedź prezydenta Iraku Dżalala Talabaniego.
"WP"wyjaśnia, że zawarty z Chinami kontrakt wynika przede wszystkim z faktu, że Stany Zjednoczone nie są w stanie sprostać zapotrzebowaniu irackiej armii i policji na lekką broń i sprzęt.
Zamawiane w Chinach wyposażenie będzie przeznaczone przede wszystkim dla irackich policjantów, gdyż obecnie - jak twierdzi Talabani - uzbrojony jest tylko jeden na pięciu funkcjonariuszy. Prezydent Iraku zaapelował jednocześnie do USA o przyspieszenie obiecywanych dostaw broni dla irackiej armii.
_ W ubiegłym tygodniu Pentagon zapowiedział, że sprzeda Irakowi broń za około 2,3 mld dolarów. Amerykanie przyznają jednak, iż mają trudności z realizacją dostaw broni dla armii irackiej. _"Z trudem jesteśmy w stanie zabezpieczyć dostawy dla naszych własnych oddziałów. Nasze zakłady pracują głównie na potrzeby naszych wojsk. Jest prawdą, że nie mamy możliwości dostarczenia karabinów i innego sprzętu, którego oczekują Irakijczycy" - powiedział anonimowy amerykański wojskowy, cytowany przez "Washington Post".