"PremierDonald Tuskzapewniał mnie, że jest wsparcie polityczne dla moich projektów. Jeśli po roku uznam, że go nie ma, odejdę z rządu" - zapowiada minister sprawiedliwościZbigniew Ćwiąkalski.
Największy żal do swego poprzednikaZbigniewa Ziobryma za to, że do prac nad zmianami w prawie dopuszczał tylko "potakiewiczów", a nie słuchał krytyków.
"Ja oczywiście nie chcę niczego przeprowadzać na siłę - wolę siłę argumentu niż argument siły - niemniej od pozycji ministra sprawiedliwości w rządzie wiele zależy" - mówi Ćwiąkalski w wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej.
"Jeśli będę widział szansę na parę istotnych zmian - zostanę. Jeśli nie - z przyjemnością zostawię to ministerstwo komuś innemu, żeby mógł to kontynuować, mając zaplecze polityczne" - deklaruje minister.
*Cały wywiad z ministrem przeczytasz w serwisie Prawo.money.pl - *KLIKNIJ TUTAJ