*Po rozwiązaniu Sejmu marszałek Ludwik Dorn poinformował, ze otrzymał od prezydenta RP pismo o odwołaniu na wniosek premiera wszystkich ministrów rządu Jarosława Kaczyńskiego. *
Głosowania nad wnioskami o wotum nieufności dla ministrów były kolejnym punktem programu posiedzenia Sejmu.
Marszałek zwołał Konwent Seniorów, który zamierza poinformować o tym, ze debata i głosowania nad wnioskami o odwołanie ministrów stały się bezprzedmiotowe i zostaną usunięte z porządku obrad.
O możliwości takiego wybiegu mówiło się od kilku dni. W ten sposób PiS chciał uniknąć debaty nad odwołaniem ministrów. Premier powoła teraz odwołanych członków swojego gabinetu na stanowiska sekretarzy stanu.
Zdaniem posła Tadeusza Iwińskiego z SLD takie działanie narusza ducha, a być może także literę konstytucji RP.
"Opozycja próbowała ominąć konstytucję" - odpiera zarzuty premier Jarosław Kaczyński, który odwołanie ministrów tłumaczy odpowiedzialnością za państwo. Jego zdaniem ministrowie są potrzebni m.in. po to, by prowadzić działania międzynarodowe.
Premier sprecyzował też informację podaną przez Dorna, że odwołana została większość, a nie wszyscy ministrowie. odwołania uniknęli m.in. Anna Fotyga i Jerzy Polaczek, którzy są za granica.