Minister Sportu Mirosław Drzewiecki nie obawia się, że Polsce i Ukrainie może zostać odebrana organizacja Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku. Zdaniem Mirosława Drzewieckiego, ostatni raport UEFA nie stawia w negatywnym świetle gospodarzy Euro.
Jak zaznacza Drzewiecki, eksperci UEFA oceniali prace przygotowawcze komitetów organizacyjnych w Polsce i na Ukrainie w okresie od grudnia 2007 do 18 kwietnia 2008 roku. Minister sportu twierdzi, że zauważyli postępy. Jak tłumaczy, w raporcie jest napisane, że _ postępy w pracach po stronie polskiej są absolutnie satysfakcjonujace i zadawalające _.
Drzewiecki dodał, że jeżeli tempo będzie utrzymane, to zagrożenia nie wystąpią. Jednocześnie minister sportu wyjaśnił, że Stadion Narodowy w Warszawie zawsze będzie inwestycją wysokiego ryzyka, ponieważ jest największą i najbardziej skomplikowaną inwestycją w Polsce. Dlatego uważa, że eksperci UEFA będą przez długi czas utrzymywali _ wysokie ryzyko _.
Jednak, w jego ocenie, wszystko powinno się _ dobrze poskładać _, ponieważ ma zaufanie do ludzi, z którymi pracuje i jest przekonany, że nikt nie zawiedzie. Harmonogram wyznaczony przez UEFA jest co do dnia wypełniany - mówi Drzewiecki, ale są też obszary gdzie prace postępują nawet szybciej.
Zdaniem ministra, nie powinniśmy się matrwić o stan przygotowań na Ukrainie. Minister Mirosław Drzewiecki powiedział, że nie należy wykluczać żadnego scenariusza, ale nie ma na razie podstaw do obaw. Jak zapewnia jeżeli cokolwiek by się wydarzyło, znajdziemy plan B.
Jutro do Warszawy przyjedzie delegacja ukraińska. W Polsce pojawi się też szef agencji zajmującej się organizacją Euro 2012 na Ukrainie.