Ostatni szef Wojskowych Służb Informacyjnych, generał Marek Dukaczewski sam zgłosił się do sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Chce odpowiedzieć na zarzuty PiS wobec WSI - pisze Gazeta Wyborcza.
Szef speckomisji, Marek Biernacki z PO, potwierdza, że Dukaczewski szukał z nim kontaktu i prosił o wyznaczenie terminu spotkania z komisją. Ma się ono odbyć w przyszłym tygodniu.
Członek komisji i były wiceminister obrony narodowej Janusz Zemke z SLD tłumaczy na łamach Gazety, że od dziesięciu miesięcy politycy PiS formułują pod adresem WSI bardzo poważne zarzuty. Wynika znich, że ta służba przez kilkanaście lat była wręcz organizacją przestępczą.
Gazeta spytała generała, co zamierza powiedzieć posłom, jednak Marek Dukaczewski odpowiedział, że ma zakaz rozmowy z mediami. Odkąd kierujący resortem obrony narodowej Radosław Sikorski wydał mu zakaz publicznych wystapień, nie odpowiada na zarzuty pod adresem WSI. Wcześniej chętnie polemizował z obecnym koordynatorem służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem, należącym do głównych oskarżycieli. Wassermann twierdzi, że ludzie WSI stoją za nielegalnym handlem bronią i mafią paliwową.