Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Economist": Szpiedzy w rosyjskiej misji w NATO

0
Podziel się:

Według tygodnika dochodzi zarówno do poważnych jak i komicznych sytuacji.

"Economist": Szpiedzy w rosyjskiej misji w NATO
(Pal Nordseth/CC/Flickr)

Przedstawicielstwo Rosji przy Pakcie Północnoatlantyckim w Brukseli obsadzone jest rosyjskimi szpiegami i we wzajemnych stosunkach uprawiana jest zabawa w kotka i myszkę. Dochodzi do sytuacji zarówno komicznych, jak i poważnych - pisze tygodnik _ The Economist _.

Do poważnych tygodnik zalicza niedawne skazanie Estończyka na karę 12 lat pozbawienia wolności za szpiegostwo, a do komicznych - ustawienie ochroniarzy przed salą obrad NATO, by nie dopuścić do wślizgnięcia się na obrady Rosjan, którzy dla niepoznaki zdejmują plakietki.

Obserwacje te prowadzą według _ The Economist _ do wniosku, że stosunki NATO-Rosja i Unia Europejska-Rosja są dwuznaczne. Obie strony mają wiele wspólnych interesów, ale ich kontakty stoją pod znakiem _ gburowatej obojętności _.

Za najważniejszy z powodów tej sytuacji pismo uznaje to, że kwestia rozszerzenia NATO i UE na państwa, które Kreml uważa za przynależne do rosyjskiej strefy wpływów, zeszła na dalszy plan. Skutkiem może być według _ The Economist _ wyłonienie się _ nowej równowagi między Europą, Rosją, a USA _.

_ - Rosjanie już osiągnęli wiele z tego, na czym im zależało. Ważnym celem Moskwy było powstrzymanie rozszerzenia NATO i amerykańskich planów stacjonowania elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach. Amerykanie obecnie mówią, że w pierwszej fazie planów wykorzystane zostaną okręty na morzu, a radar będzie bliżej Iranu. Perspektywa członkostwa Ukrainy i Gruzji w NATO jest odległa _ - wskazuje _ The Economist _.

_ - 20 lat od zakończenia zimnej wojny można wyzbyć się niektórych iluzji, w pierwszym rzędzie tej, iż Europa, Ameryka i Rosja są partnerami wyznającymi wspólny system wartości, choć nie oznacza to, że muszą być wrogami. Rosja ma prawo występować z nowymi inicjatywami w kwestii współistnienia, ale Europa i USA mają prawo domagania się od Moskwy wywiązania się z istniejących zobowiązań, w szczególności odnoszących się do praworządności _ - wskazuje pismo.

_ Mimo szpiegostwa rozsądek przemawia za tym, by mieć rosyjskich dyplomatów w NATO _ - dodaje tygodnik, ale zastrzega, że na razie wiarygodnym obrońcą bezpieczeństwa w Europie pozostaje USA.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)