Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Parlament będzie miał jedną siłę

0
Podziel się:

Centroprawica osiągnęła miażdżące zwycięstwo w pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji.

Francja: Parlament będzie miał jedną siłę
(PAP/ EPA)

Centroprawica osiągnęła miażdżące zwycięstwo w pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji - wynika z sondaży exit-polls ogłoszonych po zamknięciu lokali wyborczych.

Według exit-polls, Unia na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP) prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego i jej sojusznicy uzyskali około 45 proc. poparcia. Po pierwszej turze wyborów parlamentarnych mogą liczyć na 383-501 mandatów w 577-osobowym Zgromadzeniu Narodowym.

Natomiast Partia Socjalistyczna (PS) i inne związane z nią ugrupowania dostały 36-37 proc. głosów. Według szacunków, socjaliści mogą wprowadzić do izby niższej parlamentu od 60 do 170 posłów.

Frekwencja była wyjątkowo niska - przy urnach pojawiło się 61 proc. uprawnionych do głosowania obywateli V Republiki.

Druga tura głosowania odbędzie się 17 czerwca. Aby do niej przejść, partie musiały uzyskać w pierwszej rundzie poparcie co najmniej 12,5 proc. wyborców.

"Francuzi potwierdzili impet, jaki Nicolas Sarkozy nadał francuskiej polityce" - skomentował wynik pierwszej tury były centroprawicowy premier Jean-Pierre Raffarin.

Dla centroprawicy większość w Zgromadzeniu Narodowym jest kluczowa. UMP dzięki niej będzie mogła przeprowadzić reformy, takie jak obniżenie podatków, zmiany w prawie pracy, czy inne, zapowiadane przez Sarkozy'ego jeszcze podczas kampanii prezydenckiej.

_ Analitycy szacują, że UMP osiągnie "totalne zwycięstwo", jeśli po drugiej turze wprowadzi do parlamentu co najmniej 400 deputowanych. _Tymczasem lewica po ogłoszeniu wstępnych wyników natychmiast wezwała swych wyborców do licznego pojawienia się przy urnach w przyszłym tygodniu. Szef Partii Socjalistycznej Francois Hollande ostrzegał przed zbyt wielką władzą centroprawicy. "Francja potrzebuje lewicy i lewica powinna spełnić swoje zadanie" - podkreślił.

Po głosowaniu wypowiedziała się także niedawna konkurentka Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich, reprezentantka socjalistów Segolene Royal. "Chcę nadać bardzo prosty i jasny komunikat do Francuzów i Francuzek, którzy zostali w domach i nie poszli głosować - mówiła. - Potrzebujemy waszej energii. Potrzebujemy waszej obecności. (...) Przyjdźcie i głosujcie dla siebie, demokracji i Republiki".

Pomimo trzeciego miejsca w niedawnych wyborach prezydenckich, centrowy Ruch Demokratyczny (MoDem) Francois Bayrou znalazł się na marginesie. Może liczyć na maksymalnie 4 mandaty.

Żadnego mandatu - według sondaży - nie otrzyma nacjonalistyczny Front Narodowy (FN) Jean-Marie Le Pena.

Pierwsza sesja nowego, wybieranego na 5 lat Zgromadzenia Narodowego prawdopodobnie zostanie zwołana na 26 czerwca.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)