Przewodniczący Ligi Polskich Rodzin nie wierzy w zapewnienia premiera Kaczyńskiego, że prokuratura, zatrzymując: Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla , kierowała się tylko przepisami kodeksu karnego.
Gość Salonu Politycznego Trójki określił takie tłumaczenia premiera jako "robienie ludziom wody z mózgu".
Wyraził przypuszczenie, że chodzi być może o zatarcie sprawy prywatyzacji przedsiębiorstwa RSW Książka-Prasa Ruch, która obecnie jest - jego zdaniem we władaniu grupki osób związanych z PiS-em.
Zdaniem Gierycha na tej prywatyzacji fundacja zbliżona do PiS-u zarobiła wielkie sumy. "Czy to prawda panie premierze, że ma pan w dyspozycji miliard złotych" - pytał Roman Giertych w Salonie Politycznym Trójki.