"Nasz Dziennik" publikuje wywiad z Romanem Giertychem. Zdaniem lidera LPR, PiS od kilku tygodni konsekwentnie dąży do zerwania koalicji po to, by oddać władzę PO i SLD i przygotować się do wyborów prezydenckich w 2010 roku.
Wicepremier powiedział, że partia braci Kaczyńskich we wcześniejszych wyborach parlamentarnych będzie chciała uzyskać poparcie społeczne dzięki obietnicom bez pokrycia.
Roman Giertych poinfomował, że na przyszły tydzień zwołał zarząd główny swojej partii, na którym LPR oceni sytuację. Zdaniem ministra, prowokacją jest to, że zdanie Daniela Pawłowca, który reprezentuje stanowisko całej partii i które zostało zawarte w umowie koalicyjnej stało się nagle przyczyną odwołania szefa ARiMR.
*ZOBACZ TAKŻE: *Prezydent stara się nie zadawać z Rydzykiem Roman Giertych dodał, że premier Kaczyński w jawny sposób łamie umowę koalicyjną i zamiast zwalczać politycznych przeciwników, kłóci się z sojusznikami.
Minister nie chciał odpowiedziecieć na pytanie o to, czy koalicja jeszcze istnieje. Jak stwierdził - decyzję o tym podejmie zarząd jego partii.