Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Giertych: Przywileje nie dla Niemców

1
Podziel się:

Liga Polskich Rodzin chce odebrać przywileje wyborcze mniejszości niemieckiej. Roman Giertych uważa, że nie ma powodu by wyróżniać Niemców.

Giertych: Przywileje nie dla Niemców
(PAP/Barbara Ostrowska)

Liga Polskich Rodzin będzie dążyć do odebrania przywilejów wyborczych mniejszości niemieckiej, zapowiada szef LPR Roman Giertych. Jego zdaniem, nie ma powodu, by Polska w tym zakresie nie stosowała zasady równoprawności.

W tym celu partia wicepremiera Romana Giertycha przygotowała projekt ustawy zmieniającej ordynację wyborczą. Zapisała w nim zniesienie przywilejów dla mniejszości narodowych.

Poseł Ligi Janusz Dobrosz wyjaśnił, że w Niemczech przedstawiciele żadnej mniejszości nie mogą wejść do Bundestagu, jeśli nie przekroczą ustawowego progu 5 procent. Podkreślił, że jego partia chce jedynie uszanowania zasady wzajemności. Janusz Dobrosz dodał, że zasady wzajemności nie przestrzega też Litwa, Białoruś i Ukraina.

Pomysł LPR może się spotkać z poparciem PiS. Należy bowiem przypomnieć, że to właśnie partia braci Kaczyński w ubiegłej kadencji Sejmu jako pierwsza zgłaszała taką propozycję. Ludwik Dorn mówił wtedy: - Przepis _ Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem mniejszości nie muszą przekroczyć pięcioprocentowego progu, by uczestniczyć w podziale mandatów. Dzięki temu mniejszość niemiecka od 1993 r. w każdych wyborach wprowadza do Sejmu posłów. _jest sprzeczny z konstytucją, z zasadą równości wobec prawa, z zasadą równości każdego głosu.

Ponadto PiS zauważa, że mieszkający w Niemczech Polacy są traktowani nieporównywalnie gorzej, bo w ogóle nie uważa się ich za mniejszość.

Głosy w PiS są jednak podzielone. Marszałek Sejmu Marek Jurek powiedział, że nie widzi powodu wprowadzania progów dla mniejszości.

Także trzeci z koalicjantów - Samoobrona-jest ostrożny. Zdaniem jej polityków niedobrze byłoby poruszać tę kwestię teraz, bo tylko zaogniłoby to i tak niełatwe relacje z Niemcami.

Zdecydowanie przeciwna zmianom jest natomiast opozycja. - Byłoby to odebrane jako próba wyeliminowania głosu niemieckiego i wpisywałoby się w inne gwałtowne reakcje polskich władz w stosunkach z Niemcami - ocenia Jolanta Szymanek-Deresz (SLD). Także wicemarszałek Sejmu z PO, Bronisław Komorowski uważa, że tego typu propozycje mogą zaszkodzić Polsce.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
zawislak
4 lata temu
Przeciez to jasne jak gacie posla