PiS chce dopisać kilka nazwisk do listy ministrów, którzy mieliby odejść z rządu.
Według _ Dziennika _ premier szykuje rekonstrukcję swojego gabinetu i zagrożonych jest pięć osób.
Szef Klubu Parlamentarnego PiSPrzemysław Gosiewskijest zdania, że podstawowym problemem rządu jest jednak sam premier, który zamiast kierować pracami rządu przygotowuje się do kampanii prezydenckiej. Przemysław Gosiewski uważa, że ministrowie nie współpracują ze sobą ale działają na zasadzie _ każdy sobie rzepkę skrobie _.
Poseł PiS podkreślił, że premier czasem przyznaje, że nie zgadza się z polityką swoich ministrów. Zdaniem szefa klubu PiS, rząd nie zajmuje się sprawami legislacyjnymi i nie rozwiązuje konkretnych problemów.
Przemysław Gosiewski uważa, że głównym zajęciem Kancelarii Premiera jest budowania wizerunkuDonalda Tuskai przygotowanie jego kampanii prezydenckiej dlatego zmiana ministrów niewiele pomoże. - _ Słabość rządu nie leży tylko w tych ministrach, ale także w sposobie kierowania pracami rządu _ - podsumował były wicepremier w rządzieJarosława Kaczyńskiego.
Przemysław Gosiewski powiedział, że PiS na pewno będzie składał w tej kadencji wnioski o odwołanie ministrów, ale na razie się wstrzyma, bo Platforma Obywatelska ciężko pracuje na poprawienie notowań PiS.