Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gudzowaty kontra Kamiński

0
Podziel się:

Aleksander Gudzowaty zażądał przeprosin od typowanego na szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Mariusza Kamińskiego. Kilka dni temu Kamiński zasugerował, że Gudzowaty i inny najbogatsi biznesmeni "kolekcjonują w swoich spółkach byłych ministrów" - donosi Gazeta Prawna.

Aleksander Gudzowaty zażądał przeprosin od typowanego na szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Mariusza Kamińskiego. Kilka dni temu Kamiński zasugerował, że Gudzowaty i inny najbogatsi biznesmeni "kolekcjonują w swoich spółkach byłych ministrów" - donosi Gazeta Prawna.

Aleksander Gudzowaty powiedział gazecie, że wysłał list do premiera, w którym zwrócił uwagę, że w jego obecności urzędnik państwowy naruszył prawo. "Mówił o mnie źle, nie mając na to żadnych dowodów. Oczekuję więc, że teraz pan Kamiński mnie przeprosi" - mówi biznesmen, który obawia się, że wypowiedź polityka może zaszkodzić jego firmie we współpracy z amerykańskim koncernem Lockheed Martin. Gudzowaty dodaje, że za sprawę jest odpowiedzialny premier Kazaimierz Marcinkiewicz. "Wiedział kogo mianuje. I nazwał go aniołem stróżem sprawiedliwości. A to nie będzie anioł, tylko pierwszy inkwizytor Czwartej Rzeczpospolitej". Gudzowaty dodaje, że jeśli Kamiński go nie przeprosi, to rozważy podjęcie kroków prawnych. Gazeta dowiedziała się nieoficjalnie, że skierowanie sprawy do sądu rozważają też wymienieni przez Kamińskiego Jan Kulczyk i Ryszard Krauze.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)