Izrael zaakceptowałby rozmieszczenie w Libanie południowym tymczasowych sił pokojowych pod dowództwem NATO. Dałoby to pewność Izraelowi, że z granicy zostanie wyparty Hezbollah - powiedział izraelski minister obrony Amir Perec.
Wcześniej premier Izraela Ehud Olmert odrzucił jako przedwczesny pomysł sił pokojowych w tym rejonie._ Izrael określa obecność sił ONZ w południowym Libanie, jako "porażkę". _
Nie ma jasności co do tego, jaką rolę miałyby pełnić te siły i kiedy - zważywszy, że trwają ostre walki - mogłyby być rozmieszczone - pisze Reuter podkreślając, że rozmieszczenie zagranicznych wojsk byłoby w zasadzie niemożliwe bez akceptacji Hezbollahu.
Ugrupowanie to odmówiło skomentowania propozycji nowych sił pokojowych, w przeszłości jednak wyrażało rezerwę nawet wobec funkcjonujących w Libanie południowym sił ONZ.
Przedstawiciel NATO powiedział, że dotychczas nie było dyskusji na temat jakiejkolwiek roli Sojuszu, lecz raczej o poszerzeniu istniejących sił ONZ-owskich.
Ostrej krytyce ONZ-owskie siły w Libanie południowym poddaje natomiast Izrael, który określa je jako "porażkę".
USA oświadczyły w niedzielę, że są "otwarte" wobec pomysłu sił pokojowych pod wodzą NATO w Libanie południowym.
Ambasador USA przy ONZ John Bolton powiedział jednak, że na obecnym etapie administracja Busha nie rozważała udziału USA w międzynarodowych siłach pokojowych, które miałyby przywrócić pokój na ogarniętym walkami pograniczu izraelsko-libańskim. _ Porwanie żołnierzy i atak rakietowy Hezbollahu na Izrael zapoczątkowały najnowszy konflikt bliskowschodni, który trwa już blisko dwa tygodnie _
Tymczasem władze libańskie za zgodą Hezbollahu prowadzą rozmowy z Izraelem o wymianie zatrzymanych przez to muzułmańskie ugrupowanie żołnierzy izraelskich na osoby więzione w Izraelu.
Izrael odmawiał do tej pory takiej wymiany.
Szyicki Hezbollah, który pojmał 12 lipca dwu izraelskich żołnierzy, zaakceptował negocjacje władz libańskich z Izraelem w sprawie wymiany ZOBACZ TAKŻE:
Syria ostrzega Izraelwięźniów - podał w niedzielę szef parlamentu libańskiego Nabih Berri.
Jak podaje agencja dpa, Izrael więzi trzech Libańczyków i setki Palestyńczyków.
Porwanie żołnierzy i atak rakietowy Hezbollahu na Izrael zapoczątkowały najnowszy konflikt bliskowschodni, który trwa już blisko dwa tygodnie. Izrael dokonuje nalotów na Liban, gdzie ma swe bazy Hezbollah, prowadzi też ograniczone operacje lądowe w tym kraju. Hezbollah wystrzeliwuje z kolei rakiety na miasta izraelskie.