Prawdopodobnie dzięki znajomości z Ryszardem Krauzem Lech Woszczerowicz zrobił karierę w Samoobronie. Według "Gazety Wyborczej", to przez niego pieniądze miliardera płynęły na konto związku zawodowego Andrzeja Leppera.
Prokuratura podejrzewa, że Lech Woszczerowicz przekazał Krauzemu informacje na temat akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Sam poseł - pytany o to przez "Gazetę Wyborczą" - zaprzecza i mówi, że tematem rozmów były rodzinne sprawy Andrzeja Leppera.
Dziennik pisze też, że firma Ryszarda Krauzego wpłacała pieniądze na Samoobronę - przez ponad rok na konto tej partii wpłynęło z jego strony około stu tysięcy złotych.
Ponieważ legalnie nie można tego robić, przelewano je na konto Związku Zawodowego Samoobrona, któremu - podobnie jak partii - przewodniczył Andrzej Lepper. W zdobywaniu pomocy miał pomagać Lech Woszczerowicz, który Ryszarda Krauzego zna od lat 80.