Rodzina Stanisława Pyjasa jest przeciwna ekshumacji jego zwłok. Rano jej przeprowadzenie zapowiedział szef Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka.
W rozmowie z TVN24 Piotr Pyjas, kuzyn Stanisława powiedział, że podczas przesłuchania w krakowskiej siedzibie IPN prokurator nie informował go o tym, że planowana jest ekshumacja zwłok._ - To jest męczące dla całej rodziny. Sprawa jest ciężka i bardzo spóźniona. Jesteśmy wszyscy przecie ekshumacji, bo to do niczego nie doprowadzi _ - mówił.
Dodaje również, iż od momentu pogrzebu Stanisława Pyjasa w jego grobie pochowano kolejną osobą. _ - Ja byłem przy tym pogrzebie, tam prawie nie ma szczątków Staszka - _ opisuje Piotr Pyjas.
Andrzej Arseniuk, recznik IPN, powiedział w TVN24, że nie zamierza podejmować żadnych działań wbrew woli rodziny zamordowanego. Kilka godzin wcześniej prezes IPN Janusz Kurtyka - pytany o zgodę rodziny Pyjasa - deklarował, że wszystko odbywa się zgodnie z przepisami.
Oficjalne śledztwo PRL-owskiej prokuratury zostało umorzone. Przeprowadzona wówczas sekcja zwłok do dziś budzi jednak mnóstwo wątpliwości. Nie wiadomo nawet, kto ją przeprowadził, bo podpisany pod nią szef krakowskiej Katedry Medycyny Sądowej zeznał w śledztwie IPN, że zwłok nie widział na własne oczy i podpisał się pod raportem przygotowanym przez inne osoby.